Planowo baza naziemnej obrony przeciwrakietowej systemu Aegis Ashore w Redzikowie miała być otwarta w 2018 roku.

Amerykanie jeszcze w tym miesiącu mają zadecydować, czy potrzebują nowego wykonawcy, by dokończyć projekt.

"To trudne, ale mamy całkowitą zgodę, że coś musi być zrobione" - oświadczył Hill. Dodał, że jest "więcej niż prawdopodobnie", że do końca miesiąca - po konsultacji z inżynierami - podjęta zostanie decyzja o dalszych krokach.

Szef MDA oznajmił, że końcowa data otwarcia bazy w Redzikowie została przesunięta na 2022 rok.

Reklama

W związku z opóźnieniem projekt podrożeje o 96 mln USD. Strona amerykańska szacowała początkowo, że baza kosztować będzie 746 mln USD.

Do tej pory nie ujawniano, co spowodowało czteroletnie opóźnienie i wzrost kosztów - zauważa portal Breaking Defense. Hill tłumaczył w tym tygodniu, że większość bazy została ukończona, a wśród problemów wymienił m.in. kwestie ogrzewania oraz chłodzenia.

Amerykańska tarcza antyrakietowa w rumuńskim Deveselu stała się oficjalnie operacyjna w maju 2016 roku, a jej budowa przebiegała bez większych problemów.

Przedstawiciele USA, NATO, Polski i Rumunii wielokrotnie deklarowali, że europejska część amerykańskiej tarczy antyrakietowej nie jest wymierzona w Rosję, a jej celem jest ochrona przed potencjalnym zagrożeniem pociskami rakietowymi z Bliskiego Wschodu, w tym z Iranu.

>>> Czytaj też: Europa musi zmierzyć się z nową „kwestią niemiecką”. Brexit zaburzył równowagę w UE