Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw (w których liczba pracujących przekracza 9 osób) w styczniu 2020 r. wzrosło o 7,1% r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 1,1% r/r, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

W ujęciu miesięcznym, przeciętne wynagrodzenie spadło o 5,7% i wyniosło 5 282,8 zł. Natomiast zatrudnienie w przedsiębiorstwach w ujęciu miesięcznym wzrosło o 0,7% i wyniosło 6 440,9 tys. osób, podano w komunikacie.

Konsensus rynkowy to 6,7% wzrostu r/r w przypadku płac i 2% wzrostu r/r w przypadku zatrudnienia.

W styczniu br. przeciętne miesięczne wynagrodzenie, w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku, wzrosło we wszystkich sekcjach PKD od 1,5% w sekcji 'Górnictwo i wydobywanie' do 11,6% w sekcji 'Pozostała działalność usługowa', co dało ogółem wzrost w sektorze przedsiębiorstw o 7,1%" - czytamy w komunikacie.

Komentarze:

Reklama

Resort rozwoju: Dynamika wynagrodzeń w ujęciu rocznym najwyższa od lipca 2019 r.

Wzrost średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wzrósł w styczniu o 7,1 proc. rdr, oznacza, że dynamika wynagrodzeń w ujęciu rocznym była najwyższa od lipca 2019 r. - wskazali w komentarzu analitycy Ministerstwa Rozwoju.

"Dynamika wynagrodzeń w ujęciu rdr była najwyższa od lipca 2019 r., potwierdzając utrzymanie bardzo pozytywnego trendu wzrostu dochodów z pracy" - ocenił w środę resort rozwoju.

Wzrost liczby zatrudnionych o 45 tys. w stosunku do grudnia zeszłego roku, jak wskazali eksperci MR, wpisuje się w tradycyjny silny wzrost styczniowych odczytów. "Niemniej roczna dynamika, nieznacznie przekraczająca 1 proc., świadczy o narastającej barierze podażowej, potwierdzonej m.in. rekordowo niską stopą bezrobocia w ostatnich miesiącach" - podsumowali.

Santander: Przyspieszenie inflacji osłabia wzrost realnych dochodów do dyspozycji

Mimo że nominalna stopa wzrostu płac wciąż pozostaje na przyzwoitym poziomie, przyspieszenie inflacji powoduje erozję wzrostu realnych dochodów do dyspozycji - ocenia Santander Bank Polska komentując dane GUS o wzroście wynagrodzeń.

Jak wskazał Marcin Luziński z departamentu analiz ekonomicznych Santander Banku Polska, bank szacuje, że podwyżka płacy minimalnej do 2600 zł z 2250 zł dodała ok. 1 pkt. proc. do ogólnej dynamiki.

"Spodziewaliśmy się, że negatywny wpływ liczby dni roboczych i niższe wypłaty w górnictwie ściągną łączną dynamikę w dół, ale wygląda na to, że bazowe tempo wzrostu płac również pozostaje mocne" - dodał.

Jak zaznaczył, popyt na pracę w Polsce słabnie i powinno to też ograniczać tempo wzrostu płac w nadchodzących miesiącach. "Mimo że nominalna stopa wzrostu płac wciąż pozostaje na przyzwoitym poziomie, należy zauważyć, że przyspieszenie inflacji powoduje erozję wzrostu realnych dochodów do dyspozycji, a najświeższe wyniki ankiet optymizmu konsumentów wydają się ten fakt odzwierciedlać: zarówno bieżącej sytuacji, jak i wyprzedzającej, poruszają się w dół" - ocenił.

Według eksperta badanie nastrojów konsumentów wskazują istotne pogorszenie ocen gospodarstw domowych co do ich własnej sytuacji finansowej oraz możliwości poczynienia dużych zakupów. Dodał, że powyższe liczby są spójne z dalszym spowolnieniem konsumpcji prywatnej w I kw. 2020.

Credit Agricole: Wyższa płaca minimalna podbiła dynamikę wynagrodzeń w przedsiębiorstwach

Zgodnie ze środowymi danymi GUS, wyższa płaca minimalna podbiła dynamikę wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób wyniosła 7,1 proc. rdr w styczniu br. wobec 6,2 proc. w grudniu 2019 r. - podał w środę bank Credit Agricole.

Analitycy banku zaznaczyli, że zgodnie z opublikowanymi w środę danymi GUS, nominalna dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób wyniosła 7,1 proc. w ujęciu rocznym w styczniu br. wobec 6,2 proc. w grudniu 2019 r., kształtując się nieznacznie powyżej prognozy banku (7,0 proc.) i konsensusu rynkowego (6,7 proc.).

Jak zauważyli, w ujęciu realnym - po skorygowaniu o zmiany cen - wynagrodzenia w firmach wzrosły w styczniu o 2,6 proc. rok do roku wobec 2,8 proc. w grudniu ub.r. Oceniono, że do znaczącego przyspieszenia wzrostu płac w styczniu przyczyniła się większa niż przed rokiem podwyżka płacy minimalnej (w 2019 r. podniesiono ją o 7,1 proc., podczas gdy w 2020 r. wzrosła ona o 15,6 proc.).

"Szacujemy, że podwyżka wynagrodzeń osób najgorzej zarabiających oddziałuje w kierunku wzrostu dynamiki wynagrodzeń ogółem o ok. 1,1 pkt. proc. Należy jednak pamiętać, że podwyżka płacy minimalnej przyczynia się również do wzrostu zarobków także osób lepiej zarabiających – pracodawcy podnoszą ich pensje aby zachować odpowiednie zależności pomiędzy wynagrodzeniami różnych stanowisk w ramach siatki płac. Uważamy, że efekt ten będzie się stopniowo materializował w kolejnych miesiącach, co będzie czynnikiem dynamizującym wzrost wynagrodzeń ogółem. Dzisiejsze dane nie zmieniają zatem naszej prognozy wzrostu płac w gospodarce narodowej w całym 2020 r. (7,4 proc. wobec 7,2 proc. w 2019 r.). Wsparciem dla naszego scenariusza zakładającego tylko nieznaczny wzrost dynamiki płac są wyniki styczniowego badania koniunktury NBP (Szybki Monitoring). Wskazują one, że skala prognozowanych podwyżek w 2020 r. nie ulegnie istotnemu zwiększeniu w porównaniu z 2019 r." - ocenili analitycy banku.

Bank podał też, że według danych GUS dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw wyniosła w styczniu 1,1 proc rok do roku wobec 2,6 proc. w grudniu ub.r., co - jak zauważono - było "znacząco" poniżej prognozy Credit Agricole (1,8 proc.) i konsensusu rynkowego (2,0 proc.). Dodano, że w ujęciu miesięcznym zatrudnienie wzrosło o 44,9 tys. osób.

"Silny miesięczny wzrost zatrudnienia był spowodowany coroczną rewizją danych o zatrudnieniu w mikroprzedsiębiorstwach (zatrudniających do 9 osób). Firmy, w których zatrudnienie w ubiegłym roku przekroczyło 9 osób zostały w styczniu +dopisane+ do klasy jednostek zatrudniających co najmniej 10 osób. Wzrost zatrudnienia w styczniu 2020 r. był wyraźnie niższy niż przed rokiem (wówczas wyniósł on 135,7 tys.), co oddziaływało w kierunku zmniejszenia jego rocznej dynamiki. Mniejsza skala rewizji jest spójna z obserwowanym obecnie wyhamowaniem poprawy sytuacji na rynku pracy" - ocenili analitycy banku. Dodano, że precyzyjna prognoza wzrostu zatrudnienia w styczniu jest trudna do wykonania. "Tym samym dzisiejszego negatywnego zaskoczenia w tym zakresie nie należy traktować jako sygnału wyraźnego pogorszenia perspektyw na rynku pracy" - podkreślono.

Analitycy banku Credit Agricole szacują, że realne tempo wzrostu funduszu płac w przedsiębiorstwach wyniosło w styczniu 3,8 proc. rok do roku wobec 5,5 proc. w grudniu ub.r. i 5,6 proc. w IV kwartale ub.r. Oceniono, że ze względu na wspomnianą wyżej rewizję danych o zatrudnieniu w mikroprzedsiębiorstwach dane o dynamice realnego funduszu płac w grudniu ub.r. i styczniu br. nie są w pełni porównywalne. Dodano, że pełniejsza ocena tendencji w zakresie realnego funduszu płac będzie możliwa w marcu po publikacji lutowych danych o wynagrodzeniach i zatrudnieniu. Zaznaczono, że zgodny z oczekiwaniami wzrost wynagrodzeń w styczniu "stanowi wsparcie dla naszej prognozy stabilizacji dynamiki konsumpcji w IV kw. 2019 r. i I kw. 2020 r. (3,4 proc. rok do roku).

Analicy banku Credit Agricole ocenili, że środowe dane GUS o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw są neutralne dla kursu złotego i rentowności obligacji.

Pekao: Do wzrostu dynamiki rocznej wynagrodzeń przyczyniła się podwyżka płacy minimalnej

Do wzrostu dynamiki rocznej wynagrodzeń przyczyniła się przede wszystkim najwyższa od wielu lat podwyżka płacy minimalnej o 15,6 proc. - ocenił w środę Piotr Piękoś, starszy ekonomista Pekao SA.

"Do wzrostu dynamiki rocznej wynagrodzeń przyczyniła się przede wszystkim najwyższa od wielu lat podwyżka płacy minimalnej o 15,6 proc. - stwierdził Piotr Piękoś, starszy ekonomista Pekao SA. Dodał, że czynnikiem ograniczającym tempo wzrostu płac w styczniu był z kolei negatywny efekt kalendarzowy, czyli jeden dzień roboczy mniej niż przed rokiem.

"Podtrzymujemy opinię, że fundamentalna presja płacowa stopniowo słabnie wraz z wyhamowywaniem wzrostu gospodarczego i tym samym zmniejszającymi się brakami kadrowymi w polskich firmach, co potwierdzają badania koniunktury w sektorze przedsiębiorstw i co uwidacznia się w średnioterminowej tendencji spadkowej dynamiki płac" - skomentował Piękoś.

Ekonomista ocenił, że niższe niż się spodziewano odczyty dotyczące zatrudnienia wynikają "w głównej mierze z dużo mniejszego niż przed rokiem przyrostu liczby etatów w efekcie corocznej aktualizacji próby statystycznej GUS (wzrost o ok. 45 tys. m/m wobec 136 tys. przed rokiem)".

"Niezmiennie sądzimy, że mamy obecnie do czynienia ze stopniową stagnacją zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, a w średnim terminie oczekujemy stabilizacji liczby etatów stopniowo przechodzącej w umiarkowany trend spadkowy wraz ze słabnącym popytem na pracę" - dodał Piękoś.

PKO BP: Dynamika wynagrodzeń powróciła do poziomów z początku 2019 r.

Dynamika wynagrodzeń z wyłączeniem mocno zmiennego górnictwa, mimo ponad 15-proc. podwyżki płacy minimalnej, powróciła do poziomów z początku 2019 - wskazali w środę analitycy PKO BP.

"Wpływ podwyżki płacy minimalnej na dynamikę wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw był mniejszy niż zakładaliśmy (7,8 proc. rdr)" - napisali w komentarzu analitycy PKO BP.

Ich zdaniem wpływ tegorocznej podwyżki płacy minimalnej na wynagrodzenie w gospodarce narodowej będzie prawdopodobnie większy niż sugerują środowe dane. "W samym styczniu odnotowano wzrost liczby etatów o 45 tys. wobec 136 tys. w styczniu 2019, co w dużej mierze wynikało z corocznej korekty próby statystycznej, obejmującej podmioty zatrudniające powyżej 9 osób" - ocenili. Anemiczny przyrost w styczniu - jak stwierdzili - to konsekwencja zatrzymania przyrostu zatrudnienia w przedsiębiorstwach w połowie ubiegłego roku i jest zgodny z historycznymi zależnościami.

Analitycy zwrócili uwagę, że rynek pracy jest obecnie mniej "rozgrzany" niż na początku ubiegłego roku. "Dynamika wynagrodzeń z wyłączeniem mocno zmiennego górnictwa, pomimo ponad 15-procentowej podwyżki płacy minimalnej, tylko powróciła do poziomów z początku 2019, przyspieszając do 7,3 proc. rdr wobec średnio 6,1 proc. rdr w IV kwartale 2019 r" - czytamy.

Podwyżce płacy minimalnej, jak zaznaczyli, towarzyszy cykliczne osłabienie popytu na pracę, na co wskazują m.in. mniejsze problemy ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników. "Fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw zwiększył się w styczniu nominalnie o 8,3 proc. rdr, jednak wzrost realny wyniósł tylko 3,8 proc. rdr i był najniższy od lutego 2014" - wskazali.

Według ekspertów banku rynek pracy pozostanie wsparciem dla konsumpcji. Zastrzegli jednak, że wzrost inflacji, nawet jeśli jest tymczasowy, oraz rosnące obawy o sytuację gospodarczą kraju, mogą zmniejszać skłonność do wydawania pieniędzy. Dodali, że po raz pierwszy od trzech lat gospodarstwa domowe spodziewają się wzrostu bezrobocia.

"Dzisiejsze dane pokazały nieco mniej pozytywny obraz rynku pracy niż zakładaliśmy, co może wskazywać na pewne ryzyko w dół dla naszej prognozy konsumpcji (i całego PKB)" - podsumowali.

Źródło: ISBNews/PAP

>>> Czytaj też: Koniec epoki ropy to koniec bogactwa Bliskiego Wschodu? Niepokojąca prognoza MFW