Głoszący socjalistyczne poglądy Sanders może liczyć na 32 proc. poparcia wśród deklarujących głosowanie w partyjnych prawyborach prezydenckich Demokratów. To o 8 punktów procentowych więcej niż w styczniowym badaniu dla "WP" i telewizji ABC News.

Opublikowany w środę sondaż potwierdza problemy Bidena, którego poparcie stopniało o połowę - z 32 proc. w styczniu do 16 proc. w lutym. Media w USA piszą, że atmosfera w kampanii byłego wiceprezydenta "przypomina pogrzeb", i powątpiewają, czy uda mu się odwrócić negatywny trend.

Miesiącami Biden budował swoją kampanię na narracji, że to właśnie on ma największe szanse na pokonanie prezydenta Donalda Trumpa. Zaczyna w to jednak powątpiewać elektorat Demokratów. W styczniu uważało tak jeszcze 38 proc. wyborców tej partii, miesiąc później jedynie 19 proc. - wynika z sondażu.

Dla 77-latka niepokojące są również badania z Karoliny Południowej, gdzie pod koniec lutego odbędą się prawybory. Z uwagi na liczną społeczność afroamerykańską stan ten uznawany był za bastion bliskiego współpracownika byłego prezydenta Baracka Obamy. Jeszcze kilka tygodni temu Biden był w Karolinie Południowej niekwestionowanym liderem, z ostatnich sondaży wynika tymczasem, że jedynie remisuje tam z Sandersem.

Reklama

Na trzecie miejsce w ogólnokrajowym sondażu dla "WP" i ABC News wysunął się Bloomberg, który może liczyć na 14 proc. poparcia.

Miliarder wydał od listopada setki milionów dolarów na kampanijne spoty, w tym podczas finału ligi futbolu amerykańskiego - Super Bowl. W środę byłego burmistrza Nowego Jorku czeka jednak ważny sprawdzian - po raz pierwszy weźmie udział w telewizyjnej debacie kandydatów ubiegających się o nominację Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich. Ci nie szczędzą mu krytyki i zarzucają, że próbuje "kupić prezydenturę".

Na dalszych miejscach w sondażu plasuje się senator Elizabeth Warren (12 proc.), były burmistrz miasta South Bend w Indianie Pete Buttigieg (8 proc.) oraz senator Amy Klobuchar (7 proc.).

"Washington Post" opisując badanie ocenia, że pokazuje ono, jak sukcesy w pojedynczych prawyborach mogą szybko wpłynąć na ogólnokrajowe poparcie dla pretendentów ubiegających się o partyjną nominację.

Po prawyborach w Iowa i New Hampshire w wyścigu o prezydencką nominację Demokratów prowadzi Buttigieg, a tuż za nim znajduje się Sanders.

Na sobotę zaplanowano prawybory w Nevadzie, tydzień później odbędą się prawybory w Karolinie Południowej.

Bloomberg w swojej kampanii koncentruje się na tzw. Superwtorku, który przypada 3 marca. W ten dzień prawybory odbędą się w kilkunastu stanach.

Demokraci ostatecznie mają wskazać kandydata na prezydenta w lipcu. Wybory prezydenckie, w których o reelekcję będzie ubiegał się Trump, zaplanowano na 3 listopada.

Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)