O 92 proc. spadła sprzedaż samochodów w Chinach w ciągu dwóch pierwszych tygodni lutego, gdy na skutek wybuchu epidemii koronawirusa klienci nie odwiedzali salonów dealerskich - podała agencja Bloomberg. W całym miesiącu spadek może sięgnąć 70 proc.

Jak wskazano, jeszcze gorsze wyniki notowano w pierwszym tygodniu lutego, kiedy sprzedaż w całym kraju spadła o 96 proc., do średnio 811 sztuk dziennie.

Według - cytowanego przez agencję - raportu chińskiego stowarzyszenia samochodów pasażerskich (PCA) dostawy w lutym mogą spaść nawet o ok. 70 proc., co spowoduje, że w pierwszych dwóch miesiącach 2020 r. sprzedaż obniży się o blisko 40 proc. - zastrzeżono jednak, że liczby te nie uwzględniają minivanów.

„W pierwszym tygodniu lutego prawie nie było klientów w salonach samochodowych, bo większość ludzi pozostała w domu” - napisał w raporcie sekretarz generalny PCA Cui Dongshu. Jak zaznaczył, dealerzy stopniowo wznawiali działalność w drugim tygodniu lutego, kiedy dzienna sprzedaż aut osobowych wyniosła 4 tys. 98 sztuk, co oznacza spadek o 89 proc. w stosunku do roku poprzedniego.

Według agencji chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało w czwartek, że będzie współpracować z innymi resortami ws. podejmowania dalszych działań w celu ustabilizowania sprzedaży samochodów i ograniczenia negatywnych skutków epidemii. Jednocześnie chińscy decydenci prowadzą rozmowy o przedłużeniu okresu dopłat do zakupu pojazdów elektrycznych, aby ożywić sprzedaż - wskazała agencja, powołując się na dobrze poinformowane źródła.

Reklama

>>> Polecamy: Po Polsce jeździ prawie 9,1 tys. aut elektrycznych. Około 40 proc. to hybrydy