We Włoszech zmarła w sobotę druga osoba zakażona koronawirusem - podały media za służbami medycznymi. To kobieta, która była hospitalizowana w regionie Lombardia na północy, gdzie jest włoskie ognisko zachorowań.





Liczba osób zarażonych koronawirusem w Lombardii i Wenecji Euganejskiej wzrosła do 29; niemal podwoiła się od piątku.

Przewodniczący władz regionu Luca Zaia powiedział dziennikarzom, że potrzebny jest „kordon sanitarny” w rejonie zarażenia koronawirusem. „To przeklęty wirus”- dodał.

Reklama

Alert ogłosiły też lokalne władze w Lombardii, w rejonie Codogno koło miasta Lodi, gdzie doszło do serii zachorowań wśród osób, które również nie były w Chinach.

Wystosowano apel do około 50 tysięcy mieszkańców tej okolicy, by nie wychodzili z domów, jeśli nie ma takiej potrzeby, i by unikali kontaktów towarzyskich. Setki ludzi, którzy mieli kontakty z zarażonymi zostanie przebadanych.

Na tamtejszych stacjach kolejowych nie zatrzymują się pociągi.

Włoski minister zdrowia Roberto Speranza oświadczył, że w tej chwili najważniejszym zadaniem jest zatrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa.

Premier Giuseppe Conte podkreślił, że w kraju obowiązują „zasady najwyższej prewencji”. „Jesteśmy gotowi podjąć następne kroki, jeśli będzie to konieczne”- dodał.