Komisja Europejska wytknęła w środę polskim władzom brak postępu w reformach, które miałyby zapewnić odpowiednią wysokość przyszłych emerytur i stabilność systemu emerytalnego. Bruksela dostrzegła za to postęp w zwiększaniu innowacyjności gospodarki.

Generalnie KE pozytywnie oceniła stan polskiej gospodarki, która - jak to ujęła - z sukcesem nadrabia zaległości.

Informacje te znalazły się w raporcie opublikowanym w ramach rekomendacji gospodarczych, które Komisja wydaje wobec wszystkich państw członkowskich. Z dokumentu wynika m.in., że Polska nadal nie poradziła sobie z poprawą otoczenia regulacyjnego, w szczególności ze wzmocnieniem roli konsultacji społecznych w procesie legislacyjnym.

Brak postępu odnotowano też w kwestii zapewnienia "adekwatności przyszłych świadczeń emerytalnych i stabilności systemu emerytalnego". Jako środek zaradczy Komisja wskazuje podniesienie wieku emerytalnego, a także zmianę przywilejów, którymi cieszą się określone grupy zawodowe w tym zakresie.

Zdaniem ekspertów KE polskie władze podjęły ograniczone kroki, by zwiększyć aktywność zawodową. Chodzi m.in. o poprawę dostępu do opieki nad dziećmi i opieki długoterminowej, a także usuwanie przeszkód na drodze do trwalszych rodzajów zatrudnienia. Skrytykowano za to reorganizacja systemu szkolnego, która - jak zaznaczyli eksperci KE - doprowadziła do pogorszenia warunków pracy i nauki w wielu szkołach.

Reklama

Generalnie Komisja jednak pozytywnie oceniła stan polskiej gospodarki, która - jak czytamy - z sukcesem nadrabia zaległości. "Warunki gospodarcze pozostają sprzyjające, pomimo perspektyw spowolnienia wzrostu. Zatrudnienie jest wysokie, a stopa bezrobocia ustabilizowała się na rekordowo niskim poziomie" - napisano w raporcie.

Zdaniem analityków z Brukseli bezpiecznie wygląda też krótkoterminowa perspektywa finansów publicznych. Wzywaniem pozostaje za to starzejąca się populacja, spadająca liczba osób w wieku produkcyjnym, a także niska jakość niektórych kluczowych usług publicznych jak opieka zdrowotna, czy opieka długoterminowa.

Do najważniejszych wyzwań w długim horyzoncie zaliczono stopniowe przejście do gospodarki opartej na wiedzy, wytwarzającej zaawansowane produkty i usługi, a także zmniejszenie zależności od paliw kopalnych. "Pod tym względem kluczowe znaczenie ma ograniczenie emisji gazów cieplarnianych poprzez dekarbonizację wytwarzania energii i zmniejszenie energochłonności. Przejście na gospodarkę niskoemisyjną będzie miało znaczący wpływ na społeczeństwo, głównie w dotkniętych przemianami regionach" - czytamy w dokumencie KE.

Bruksela uważa, że przyszły potencjalny wzrost gospodarczy Polski będzie zależał od trendów dotyczących akumulacji kapitału, rozwoju umiejętności oraz migracji. Zdaniem KE znaczący napływ migrantów do Polski (siły roboczej) spoza UE pomógł utrzymać mocny wzrost PKB. Biorąc pod uwagę coraz wyższy odsetek migrantów na rynku pracy w Polsce oraz to, że wielu Polaków wyjechało za granice dalsze trendy w tym obszarze będą miały znaczący wpływ na dynamikę gospodarczą.

Po raz pierwszy raporty oceniają postępy państw członkowskich na drodze do ONZ-owskich celów zrównoważonego rozwoju, które dotyczą takich wyzwań jak ubóstwo, równość płci, czy zmiany klimatu. Polska jest powyżej średniej unijnej w większości wskaźników, zwłaszcza dotyczących ubóstwa, jakości edukacji, czy zmniejszania nierówności. Poniżej średniej jest natomiast jeśli chodzi o poziom opieki zdrowotnej, czy warunki pracy. Kluczowym wyzwaniem jeśli chodzi o spełnianie celów zrównoważonego rozwoju pozostają działania klimatyczne.

Raporty będą podstawą do dyskusji unijnych ministrów w Radzie UE. Komisja będzie też omawiała je z administracjami, ekspertami oraz parlamentami krajów członkowskich. W kwietniu państwa UE mają przedstawić swoje krajowe programy reform.

>>> Czytaj też: Tim Marshall: XXI wiek będzie sukcesem Polski - politycznym i gospodarczym