Po wprowadzeniu przez Waszyngton w 2017 roku sankcji ekonomicznych wobec szeregu członków rządu Nicolasa Maduro Wenezuela odeszła od dolara jako waluty notowań giełdowych. Zastąpiła go chińskim juanem, walutą jednego ze swych najbliższych partnerów politycznych i gospodarczych.

Kurs wymiany zastosowany w piątek wyniósł 7,0036 juana za dolara, podczas gdy w ubiegły piątek 6,98 juana.

Według opublikowanych w lutym danych Organizacji Krajów-Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC), Wenezuela wydobywała w styczniu średnio 733 tys. baryłek ropy naftowej dziennie, zaledwie o 1 tys. baryłek więcej niż w grudniu 2019 roku.

Głęboka recesja gospodarcza, kryzys polityczny w kraju i sankcje zastosowane przez Stany Zjednoczone wobec wenezuelskiego przemysłu naftowego sprawiły, że produkcja wenezuelskiej ropy naftowej spadła do poziomu najniższego od 30 lat, nie licząc załamania w tym przemyśle w latach 2002 i 2003. Wówczas strajk w państwowym koncernie Petroleos de Venezuela (Pvdsa) spowodował spadek wydobycia do zaledwie 100 tys. baryłek dziennie.

Reklama

W ubiegłym tygodniu prezydent Nicolas Maduro ogłosił "stan nadzwyczajny" w przemyśle naftowym.

W celu poprawy sytuacji w tej gałęzi przemysłu, która stanowi tradycyjnie podstawę całej wenezuelskiej gospodarki, powołał specjalną komisję prezydencką. Na jej czele postawił wiceprezydenta Tarecka el Aissamiego. Wiceprezydent otrzymał nadzwyczajne uprawnienia; jego zadaniem jest gruntowna reorganizacja Pvdsa. (PAP)