Z danych konfederacji wynika, że w niektórych hotelach usytuowanych w najatrakcyjniejszych turystycznie częściach Hiszpanii, takich jak m.in. Baleary, Wyspy Kanaryjskie czy Andaluzja, liczba rezerwacji w porównaniu do wiosny 2019 roku spadła aż o 40 proc.

Władze CEH szacują, że spadek liczby turystów w marcu oraz w kwietniu, czyli okresie, kiedy liczba urlopowiczów zwykle rośnie z powodu uroczystości Wielkiego Tygodnia, może doprowadzić w 2020 roku do spadku całorocznych obrotów hiszpańskich hoteli o co najmniej 15 proc.

W rezultacie spadającej liczby rezerwacji coraz więcej hiszpańskich hoteli i właścicieli mieszkań wynajmowanych urlopowiczom za pośrednictwem platformy Airbnb wprowadziło w marcu obniżki na poziomie ponad 40 proc. dotychczasowej wartości noclegu.

Według stanu na sobotę do południa na terytorium Hiszpanii odnotowano w sumie 10 zgonów z powodu koronawirusa oraz blisko 500 przypadków zakażenia. (PAP)

Reklama