Rynkowy gigant De Beers ogłosił, że wybuch epidemii w Chinach spowodował 36-procentowy spadek sprzedaży diamentów w lutym, w porównaniu do stycznia. W reakcji na informacje De Beers amerykański bank Morgan Stanley, który przewidywał, że w 2020 roku wartość sprzedaży diamentów wyniesie 4,3 miliarda dolarów, obniżył prognozę o 2 proc.

"Lutowe wyniki De Beers wstrząsnęły rynkiem. Międzynarodowy koncern, który sprzedaje kamienie poprzez system aukcji (...), podaje informacje na temat wyników finansowych od 2016 roku. Wyniki z początku roku 2020 to najgorsze dane z tych czterech lat. W styczniu wartość sprzedaży De Beers wyniosła 551 milionów dolarów, miesiąc później już tylko 355 milionów" - powiedział PAP Paweł Jaworski, ekspert rynku diamentów z Michelson Diamonds.

Jak dodaje, główny powód to dramatyczny spadek sprzedaży w dotkniętych koronawirusem Chinach. Tylko w Hongkongu, jednym z największych chińskich miast i centrów rozwoju ekonomicznego kraju, sprzedaż dóbr luksusowych takich jak diamenty, ekskluzywne zegarki czy inne precjoza spadła w styczniu o 42 proc. w porównaniu do poprzedniego roku.

Rynek diamentów kurczy się w całych Chinach, bo jak podkreślają analitycy, klienci odkładają zakup do momentu zakończenia epidemii.

Reklama

Złe wyniki sprzedaży w Chinach spowodowały też spadek cen diamentów. Indeks cen RapNet Diamond Index (RAPI) pokazuje, że od stycznia ceny 3-karatowych, oszlifowanych kamieni spadały o 3 proc., jednokaratowych o 2 proc., a najmniejsze 0,3-karatowe kamienie, które są bardzo popularne w Chinach, staniały o 1,9 proc. Analitycy jako główne powody wskazują załamanie sprzedaży w Chinach i rosnące zapasy.

Według RapNet zasoby kamieni oszlifowanych w dniu 1 marca wynosiły ponad 1,5 miliona sztuk, o 14,7 proc. więcej niż na początku roku.

Na ten trend nakładają się spore nadwyżki produkcji z 2019 roku, które kopalnie miały nadzieję sprzedać na początku roku 2020.

Spadki nadchodzą w momencie, gdy po bardzo trudnych lata 2018 i 2019 rynek zaczął powoli się odbijać. Wcześniej ceny kamieni i wartość sprzedaży spadały przez nadmierną podaż diamentów i pojawienie się dużych ilości wysokiej jakości sztucznych diamentów, których cena jest znacznie niższa od tych wydobywanych w kopalniach.

>>> Czytaj też: Koronawirus wywoła recesję w światowej gospodarce? To nadal realny scenariusz