Premier Białorusi Siarhiej Rumas oświadczył w poniedziałek, że bank centralny nie będzie regulować kursu waluty narodowej przy użyciu rezerw walutowych. Płynny kurs rubla zostanie utrzymany.

Według tabeli kursów Narodowego Banku Republiki Białoruś kurs euro wynosił w poniedziałek 2,675, a dolara USA – 2,352 rubla białoruskiego.

Rzecznik prasowy NBRB Alaksandr Cimaszenka powiedział agencji BiełTA, że bank centralny liczy, iż płynny kurs pozwoli „adekwatnie reagować na szoki koniunkturalne i nie dopuścić do dysproporcji popytu i podaży waluty zagranicznej na rynku wewnętrznym”.

Według niego „w miarę osłabienia się czynników negatywnych nastąpi zmiana dynamiki kursu rubla białoruskiego wobec walut światowych”.

Reklama

„Gwałtowne osłabienie rubla białoruskiego w stosunku do euro i dolara zostało wywołane spadkiem wartości rosyjskiej waluty, spowodowanym przez obniżenie cen ropy” – napisała agencja Interfax-Zachód.

Według cytowanego przez Radio Swaboda analityka finansowego Andreja Karpunina na spadek białoruskiego rubla negatywnie wpłynęło jednocześnie kilka czynników: konflikt naftowy pomiędzy Rosją i OPEC (Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową), gwałtowne rozprzestrzenianie się na świecie koronawirusa i przywiązanie białoruskiej waluty do rubla rosyjskiego.

Ceny ropy naftowej spadły po tym, jak Rosja odmówiła OPEC ograniczenia wydobycia surowca (by powstrzymać spadki cen ropy wywołane przez epidemię koronawirusa). Spowodowało to również spadek kursu rubla rosyjskiego do poziomu czteroletniego minimum. W poniedziałek kurs dolara w Rosji przekroczył 75 rubli.

Rubel białoruski jest powiązany z rosyjskim rublem. Waluta sąsiada stanowi 50 proc. w białoruskim koszyku walutowym, euro i dolar mają po 25 proc.

Z Mińska Justyna Prus (PAP)