Szef KPRM był pytany w TVP1, czy koronawirus będzie miał wpływ na wybory prezydenckie. „Już ma wpływ. Rozmawiamy wyłącznie na temat koronawirusa. Kandydaci mówią niemal wyłącznie o koronawirusie. Najczęściej wyszukiwane w internecie hasła są z nim związane. Polacy, co naturalne, najbardziej interesują się zdrowiem, bezpieczeństwem i rozwojem sytuacji” – podkreślił Dworczyk.

Dodał, że jak to się definitywnie przełoży na wybory, czy ich wynik, jeszcze nie wiadomo bo rozwój wypadków może być bardzo różny. Odnosząc się do tego, w jakich okolicznościach możliwa jest zmiana terminu wyborów, szef KPRM podał, co w tym obszarze mówią przepisy.

„Mamy trzy stany nadzwyczajne opisane w polskim porządku prawnym. Ten najpoważniejszy to stan wojenny, potem stan wyjątkowy i stan klęski żywiołowej” – zaznaczył. „Jeżeli sytuacja, by się rzeczywiście pogarszała, te dwa stany – stan klęski albo stan wyjątkowy - to byłyby te, które pewnie należałoby rozważać do wprowadzenia na terenie całości lub części kraju. Mówię wyłącznie o podstawach prawnych, a nie o przesłankach, bo na dziś nie ma takich przesłanek” – dodał minister.

Dworczyk podał, że stan nadzwyczajny jest wprowadzany na określony czas, minimum 30 dni. Wskazał też, że od zakończenia stanu nadzwyczajnego czy stanu klęski żywiołowej, w ciągu 90 dni nie można przeprowadzić wyborów.

Reklama

W Polsce odnotowano dotąd 47 potwierdzonych przypadków koronawirusa. (PAP)

Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl