Dworczyk przypomniał na konferencji prasowej, że w niedzielę w nocy tymczasowo zamknięte zostały granice Polski na wjazd dla cudzoziemców i przywrócona została czasowo kontrola graniczna. "Te wszystkie działania przebiegły bez większych problemów, ruch na granicach jest zmniejszony. W tej chwili wjeżdżają tylko obywatele polscy. Każdy, kto wjeżdża poddawany jest 14-dniowej kwarantannie" - powiedział minister.

Jak dodał, na kilku przejściach na granicy z Niemcami tworzyły się kolejki, ale wyraził przekonanie, że będą one stopniowo rozładowywane. Dworczyk namawiał również do zapoznania się z informacjami na stronach internetowych Straży Granicznej dotyczącymi danych o tym, na których przejściach granicznych ruch jest mniejszy.

"W ciągu nocy od momentu uruchomienia tej możliwości blisko 12 tys. osób zgłosiło za pośrednictwem strony LOT-u, swoją chęć powrotu do kraju. Pierwsze samoloty za ocean wylatują już dzisiaj, to są głównie Stany Zjednoczone, ale nie tylko. Też dzisiaj będą dwa pierwsze czartery zrealizowane z Londynu" - poinformował szef KPRM.

Zaznaczył, że informacje na ten temat można na bieżąco śledzić na stronie LOT-u. Dodał, że w KPRM o godz. 11 zbiera się rządowy zespół zarządzania kryzysowego. "Dzisiaj będziemy omawiać przede wszystkim sytuację z zapewnieniem pomocy osobom w kwarantannie i szeregom spraw związanych z implementacją decyzji z ostatnich dni" - mówił.

Reklama

Szef KPRM pytany, czy to prawda, że wojsko będzie również zaangażowane w pilnowanie tych, którzy przebywają na kwarantannie, odpowiedział: "będziemy mieli bardzo znaczący wzrost osób, które są poddane kwarantannie". "Wczoraj to było nieco ponad 2 tys., w tej chwili ta liczba szacujemy, że dojdzie do kilkudziesięciu, a może nawet stu tysięcy" - podkreślił minister.

Przekazał, że w związku z tym patrole policji będą też wzmocnione przez wojsko, zarówno Wojska Obrony Terytorialnej jak i Wojska Operacyjne. Dodał, że "przyjęte niedawno przepisy umożliwiają wykorzystanie wojska w tym celu".

Poinformował, że "wojsko też będzie do dyspozycji tych samorządów, które będą potrzebowały pomocy w opiece nad osobami objętymi kwarantanną". "Kontrola nad tymi osobami to jedna rzecz, ale drugą rzeczą jest kwestia pomocy tym osobom" - zauważył. "W związku z tym tutaj wojsko również zadeklarowało taką pomoc" - podkreślił Dworczyk.

Zaznaczył, że "to oczywiście będą indywidualne ustalenia z samorządami". "Ten obowiązek spoczywa przede wszystkim na samorządach, natomiast jeśli będzie taka potrzeba to oczywiście służby będą wspierały samorządy" - dodał minister.

Szef KPRM pytany, czy szpitale jednoimienne są przygotowane na to, żeby przyjmować pacjentów z koronawirusem odpowiedział: "trwają te przygotowania, szczegółowo o tym będziemy informować, Ministerstwo Zdrowia będzie informować w ciągu dnia".

Dworczyk odnosząc się do informacji, że niektórzy Polacy za granicą mają problem z dotarciem na najbliższe lotniska zapewnił, że rząd weryfikuje te informacje. Dodał, że jeśli te informacje się potwierdzą, rząd będzie się starał ten problem rozwiązać. "Mamy różne narzędzia, łącznie ze zleceniem firmom przewozowym transportu osobowego, jak i wykorzystaniem poszczególnych służb, ale weryfikujemy w tej chwili te informacje" - zaznaczył.

Podkreślił, że ta sytuacja jest "bardzo elastyczna, te wszystkie działania są podejmowane bardzo szybko". Wskazał, że "zwykle takie decyzje są wdrażane przez kilka dni".

"Teraz działamy praktycznie z godziny na godzinę. Też prosimy o zrozumienie wszystkich, którzy mają uwagi, bo pojawiają się takie uwagi do działania strony LOT. To jest strona, która jest zlinkowana i połączona w sposób międzynarodowy. Przebudowanie tej strony, którą LOT zrobił, w absolutnie fenomenalnym, krótkim czasie, tak żeby uruchomić te możliwości związane z lotami czarterowymi zostały jakby w pełni wykorzystane te możliwości. Teraz cały czas ta strona będzie poprawiana, więc przepraszamy za wszelkie uniedogodnienia, ale działamy naprawdę w bardzo dużym tempie. Dziękuję wszystkim służbom, dziękuję też LOT-owi, dziękuję wszystkim, dzięki którym te działania i decyzje rządu z ostatnich dni mogą być wprowadzane" - powiedział Dworczyk.

"Te wszystkie działania mimo dyskomfortu, które przynoszą wielu obywatelom, są podejmowane po to, żeby zapewnić bezpieczeństwo Polaków" - zapewnił.

Na pytanie, czy będzie robionych więcej testów na koronawirusa, odpowiedział, że "wszystkie osoby, które do wczoraj były objęte kwarantanną, zostały poddane testom, stąd ten przyrost pewnie gwałtowniejszy, niż w poprzednich dniach osób chorych". "Pewnie dzisiaj też będzie ten przyrost bardzo wyraźny, w tej chwili jest ponad 100 osób ze zdiagnozowanym koronawirusem" - powiedział Dworczyk.

Zapewnił, że wbrew niektórym informacjom medialnym zabezpieczono w Polsce testy na koronawirusa w "ilości wystarczającej". Pytany o to, ile testów będzie wykonywanych dziennie stwierdził: "W zależności od potrzeby. To są wszystko decyzje lekarzy i służb sanitarnych."

Ministerstwo zdrowia poinformowało w niedzielę o siedmiu nowych przypadkach zakażenie koronawirusem; zakażenie potwierdzono dotychczas u 111 osób, z których trzy zmarły.

>>> Czytaj też: Koronawirus w Polsce: liczba zakażonych wzrosła do 111 [NAJNOWSZE DANE]