Warszawa, 18.03.2020 (ISBnews) - Torpol chce pozostać spółką dywidendową, ale na decyzję o podziale zysku za 2019 r. będzie miał wpływ rozwój sytuacji związany z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, wynika z wypowiedzi prezesa Grzegorza Grabowskiego.
"Polityka jest taka, że spółka chce być dywidendową. Zobaczymy, co przyniesie analiza sytuacji związanej z koronawirusem. Sądzimy, że powinno to być w jakiś sposób zdefiniowane w okolicach maja. Rekomendacja będzie adekwatna do tego, jakie będą zagrożenia związane z koronawirusem i ich wpływ na wykonanie kontraktów" - powiedział Grabowski podczas wideokonferencji.
Torpol odnotował 29,12 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2019 r. wobec 19,15 mln zł zysku rok wcześniej. W ujęciu jednostkowym zysk netto w 2019 r. wyniósł 27,75 mln zł wobec 8,17 mln zł zysku rok wcześniej.
W czerwcu 2019 r. akcjonariusze Torpolu zdecydowali o przeznaczeniu na dywidendę 5,74 mln zł z zysku netto za 2018 r. (wynoszącego 8,17 mln zł), co oznaczało wypłatę w wysokości 0,25 zł na akcję.
Torpol specjalizuje się w budowie oraz modernizacji stacji, linii i szlaków kolejowych oraz linii tramwajowych. Spółka zadebiutowała na rynku głównym GPW w 2014 roku. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 1 604 mln zł w 2019 r.
(ISBnews)