Wprowadzenie programu wsparcia gospodarki ogłosił w środę kanclerz Austrii Sebastian Kurz. Jak powiedział, jego cel jest jasny - "zrobić wszystko, by pomóc ludziom w tym kraju".

Jak pisze agencja Reuters, na pakiet składa się 4 mld euro pomocy dla przedsiębiorstw, gwarancje warte 9 mld euro, 15 mld pomocy kryzysowej i zwolnienia z podatku warte 10 mld. Łączna kwota programu stanowi prawie 10 proc. rocznego PKB Austrii.

"Jestem przekonania, że państwo musi być oszczędne w wydawaniu pieniędzy podatników w dobrych czasach, aby mieć szansę pomóc w złych czasach. Ten czas nastał teraz" - oznajmił Kurz.

Wdrożenie programu oznacza, że rządowi w Wiedniu nie uda się zrealizować planu budżetu, który zakładał nadwyżkę budżetową. Minister finansów Gernot Bluemel opublikował w środę projekt nowego budżetu, zakładający deficyt w wysokości 1 proc. PKB. Polityk zastrzegł, że ostateczny rozmiar dziury budżetowej jest niemożliwy do przewidzenia.

Reklama

Austria to kolejny kraj UE, który ogłosił wdrożenie programu wsparcia gospodarki z powodu pandemii Covid-19. Najwięcej, co najmniej 550 mld euro, planują wydać Niemcy. Minister gospodarki RFN Peter Altmaier zapowiedział, że to jedynie początek.

Liczba wykrytych dotąd przypadków zakażenia koronawirusem w Austrii to prawie 1,5 tys., trzy osoby zmarły. W reakcji na pandemię rząd Kurza wprowadził kontrole graniczne, ograniczył do minimum transport zbiorowy, zamknął większość sklepów i wprowadził kwarantannę Tyrolu, gdzie znajduje się ognisko koronawirusa.

>>> Czytaj też: Polska tarcza antykryzysowa. Rząd ogłasza szczegóły pakietu dla gospodarki