Kurs dolara przekroczył w czwartek na moskiewskiej giełdzie poziom 81 rubli za 1 USD, po raz pierwszy od stycznia 2016 roku. Kurs euro poszybował do ponad 89 rubli za 1 euro - do poziomów z lutego 2016 roku.

Na otwarciu giełdy w czwartek rano kurs dolara spadał o 0,5 proc. do 80,5 rubla za 1 USD. W środę kurs amerykańskiej waluty podniósł się aż o pięć rubli - do 80,87 rubla za 1 USD, osiągając maksymalny dopuszczalny wzrost.

Indeks moskiewskiej giełdy stracił w środę 5,04 proc. na tle spadających cen ropy. Przyczyną spadków - jak ocenia w czwartek dziennik "Wiedomosti" - są także obawy inwestorów przed epidemią koronawirusa. Zagraniczni inwestorzy pozbywają się aktywów w rublach.

Rosyjska waluta jest teraz na drugim miejscu w rankingu najbardziej niestabilnych wobec dolara walut, po meksykańskim peso - podała agencja Bloomberga. W grudniu 2019 r. rubel zajmował w tym rankingu szóstą pozycję.

Za panikę na rynkach inwestorzy w dużej mierze obwiniają rosyjski bank centralny, któremu zarzucają bezczynność - wskazują w czwartek "Wiedomosti".

Reklama

>>> Czytaj też: USA szykują ogromny program do walki z pandemią o wartości ok. 1,3 bln dol.