Jak podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny produkcja przemysłowa w lutym wzrosła o 4,9 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 2,2 proc.

Jak zauważył w swoim komentarzu ekonomista Credit Agricole Jakub Olipra, do wzrostu dynamiki produkcji przyczynił się m.in. efekt statystyczny: w styczniu br. liczba dni roboczych była o 1 mniejsza niż w 2019 r., podczas gdy w lutym br. była ona taka sama jak przed rokiem.

W strukturze danych - jak czytamy - na uwagę zasługuje wysoka dynamika produkcji w działach odpowiadających za dostarczanie surowców i materiałów używanych w projektach budowlanych, takich jak m.in. "produkcja koksu i produktów rafinacji ropy naftowej”, „produkcja wyrobów z pozostałych surowców niemetalicznych”, „produkcja wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych” oraz „produkcja wyrobów z metali”.W ocenie Credit Agricole, przyczyną utrzymującej się wysokiej dynamiki produkcji w tych działach była wyjątkowo ciepła zima, która umożliwiała prowadzenie prac budowlanych.

Olipra zawraca też uwagę na wysoką dynamikę produkcji w branżach o dużym udziale eksportu, takich jak "sprzęt trasportowy", "urządzenia elektryczne" oraz "meble". Jest to - jak pisze - zaskoczenie w kontekście obserwowanego wyhamowania wzrostu gospodarczego u głównych partnerów handlowych (w Niemczech i strefie euro), oddziałującego w kierunku wyraźnego zmniejszenia popytu na polski eksport.

Reklama

Z analizy wynika, że wstrząs gospodarczy związany z COVID-19 poprzez zerwane łańcuchy dostaw przyczyni się do wyraźnego spadku produkcji w kolejnych miesiącach. Dodatkowym czynnikiem ryzyka w dół dla produkcji w najbliższych miesiącach jest przywrócenie granic, w tym granicy UE, co pogłębia zaburzenia w łańcuchach dostaw.

"Tym samym dostrzegamy istotne ryzyko w dół dla naszej prognozy wzrostu gospodarczego, zgodnie z którą II kw. br. polski PKB spadnie o 0,5 proc. r/r wobec wzrostu o 2,0 proc. w I kw." - zaznaczono.

Dodano, że czwartkowe dane dotyczące produkcji przemysłowej w lutym są neutralne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji.

>>> Czytaj też: Polska gospodarka jest rozgrzana. Nasz przemysł będzie miał problemy