Idea Bank nie ma problemów z płynnością, oczekuje od BFG pomocy dla sektora


Warszawa, 19.03.2020 (ISBnews) - We wsparcie banków w sytuacji pandemii koronawirusa powinien włączyć się także Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG), uważa prezes Idea Banku Jerzy Pruski. Według niego, obecnie nie ma żadnych podstaw, by nie odłożyć pobierania składki na fundusz resolution i nie nakładać kolejnych składek na fundusz świadczeń gwarantowanych w kolejnych kwartałach. Bank radzi sobie płynnościowo, nie potrzebuje wsparcia NBP, dodał prezes.
"Wśród instytucji, które zadeklarowały pomoc i rozwiązania w obecnej sytuacji brakuje mi aktywności jednej instytucji - Bankowego Funduszu Gwarancyjnego" - powiedział Pruski podczas wideokonferencji.
Wskazał, że BFG "bardzo istotnie podniósł składkę na fundusz resolution" w ubiegłym roku. (łączną kwota składek na fundusz gwarancyjny banków wyniosła 791 mln zł, a łączna kwota składek na fundusz przymusowej restrukturyzacji banków sięgnęła 2 mld zł w 2019 r.).
"Obecnie nie znajduję żadnych podstaw, by nie odłożyć pobierania składki resolution i nie nakładać kolejnych składek na fundusz świadczeń gwarantowanych w kolejnych kwartałach. Sektor będzie doświadczał różnych konsekwencji koronawirusa - głównie negatywnych, dlatego trzeba wyjść z propozycją wsparcia" - podkreślił Pruski.
"Nie widzę uzasadnienia, by sektora bankowego nie odciążyć kwotą 2,8 mld zł, żeby stworzyć dodatkowy bufor, który mógłby być wykorzystany przez banki. Tu jest czas na podejmowanie odważnych, niestandardowych decyzji, jak choćby zaproponowane przez Idea Bank sześciomiesięczne wakacje kredytowe. Jesteśmy pewni, że pozostałe instytucje będą robiły to samo" - powiedział prezes.
Podkreślił, że Idea Bank nie tylko wypracował zyski w ostatnich 3 kwartałach, ale jest w czołówce podmiotów, które próbują włączyć się w solidarne działania, które wynikają z kryzysu związane z pandemią.
"Bank radzi sobie płynnościowo, nie potrzebuje wsparcia NBP" - dodał.
Pruski powiedział, że jest jeszcze za wcześnie na ocenę zaproponowanych przez rząd pakietów pomocowych.
"Jestem przekonany, że działanie musi być punktowe, musi oznaczać faktyczne wsparcie dla gospodarki i podmiotów. Nie powinno bazować tylko na standardowych instrumentach, które działają w średnim horyzoncie. To powinny być zdecydowane działania, wspierające sektor MSP" - uważa prezes.
Ocenił, że z propozycji wakacji kredytowych do 6 miesięcy będą mogli skorzystać wszyscy klienci Idea Banku, którzy dotychczas poprawnie obsługiwali swoje kredyty. Liczba klientów banku, którzy mają z nim relacje w zakresie produktów kredytowych przekracza 200 tys.
"Jesteśmy gotowi, żeby wakacje kredytowe dotyczyły niemal wszystkich klientów banku, nie widzimy tu problemów od strony płynnościowej. Bank ma dobre doświadczenia, jeśli chodzi o efektywne zarządzenie płynnością. Zaczynamy rozpatrywanie wniosków od poniedziałku i będziemy patrzyli, jak sytuacja będzie się rozwijać. Chcemy, by ten proces został tak uproszczony, jak to jest możliwe" - dodał.
Pruski poinformował także, że bank - dzięki zaawansowaniu technologicznemu - przestawia się na pracę zdalną, ale we wszystkich placówkach prowadzona jest obsługa klientów. Bank nie obserwuje wzmożonego popytu na gotówkę.
"Jesteśmy na poziomie ok. 70% pracy zdalnej w odniesieniu do całego banku. Sądzimy, że ten wskaźnik wzrośnie w najbliższym czasie do ok. 90% przy założeniu, że wszystkie oddziały banku są otwarte" - powiedział Pruski.
"Nie odczuwamy kłopotów z płynnością ani w sensie całkowitym, ani popytu na gotówkę" - dodał.
Grupa Idea Bank specjalizuje się w usługach bankowych i finansowych dla mikro, małych i średnich firm. Akcje Idea Banku są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie od 2015 r.
(ISBnews)