"W tej chwili trudno mówić o optymistycznych i pesymistycznych scenariuszach PKB. To, jak będzie się rozwijała sytuacja globalna nie zależy od czynników ekonomicznych, ale biologicznych i medycznych. Jeśli globalne zagrożenie epidemiologiczne zacznie ustępować w perspektywie kilkunastu tygodni, to w Polsce możemy w roku bieżącym mieć pozytywny wzrost gospodarczy. W tej chwili prognozy rynkowe wahają się od 1,7 proc. wzrostu PKB w roku 2020, do nawet -3 proc. Te różnice wynikają najprawdopodobniej właśnie z przyjętych założeń dotyczących czasu trwania zagrożenia biologicznego i potem tempa powrotu do normalności" - powiedział ISBnews Walewski.

Oceniając wartość całego pakietu pomocowego - tzw. tarczy antykryzysowej zaproponowanego przez rząd o wartości 212 mld zł oraz działania Narodowego Banku Polskiego (NBP) podkreślił, iż kluczowym jest to, iż jest kompleksowy i został zaproponowany bardzo szybko.

"Tarcza antykryzysowa oraz działania NBP mają uchronić polskie firmy i gospodarstwa domowe przez skutkami globalnego kryzysu spowodowanego wirusem COVID19. Trwają także prace nad kolejnymi działaniami. Najważniejsze jest to, że pakiet został przygotowany bardzo szybko i że przewiduje skoordynowane i holistyczne interwencje zarówno ze strony rządu, jak i NBP, UKNF, państwowych instytucji rozwoju, w tym BGK oraz sektora bankowego. Działania te zostały zaplanowane tak, by nawzajem się uzupełniały i wzmacniały swoje oddziaływanie. Oddziaływanie tarczy antykryzysowej na gospodarkę będzie na bieżąco monitorowane i w razie potrzeby będą w niej wprowadzane konieczne zmiany" - wskazał Walewski.

Odnosząc się do działań Narodowego Banku Polskiego (NBP) w kwestii skupu obligacji skarbowych "na dużą skalę" w ramach operacji otwartego rynku podkreślił, że "chroni wynik banków oraz ich płynność, umożliwiając im udzielanie koniecznych w tej sytuacji kredytów płynnościowych".

Reklama

>>> Czytaj też: Polska gospodarka jest rozgrzana. Nasz przemysł będzie miał problemy

"Dodatkowym elementem dającym bankom tę możliwość jest także objęcie akcji kredytowej programem gwarancyjnym oferowanym przez BGK" - dodał Walewski.

Główny ekonomista BGK nie uważa, aby sprawa kolejnej obniżki stóp procentowych przez NBP była w tej chwili kluczowa.

"Nie wydaje się, aby w tej chwili kwestia dalszego cięcia stóp procentowych była najbardziej paląca" - przewiduje ekonomista.

Jego zdaniem, większą wagę w chwili obecnej mają dodatkowe instrumenty wdrażane przed bank centralny celem niwelowania zagrożeń pandemii COVID-19 dla sfery realnej polskiej gospodarki.

"W tej chwili problemem nie jest cena kredytu, a płynność przedsiębiorstw i instytucji finansowych. Działania niestandardowe proponowane przez NBP w ramach pakietu mają znacznie większą i jednoznacznie pozytywną siłę oddziaływania" - podsumował Walewski.

Wczoraj podczas konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński ocenił, że spowolnienie będzie nie większe niż w granicach lekko poniżej 2 proc., a najbardziej pesymistyczne modele nie schodzą 1,7-1,6 proc. wzrostu PKB.

>>> Czytaj też: Czy Unia Europejska przetrwa pandemię koronawirusa?