Oprócz centrów handlowych, szkół i uczelni do 12 kwietnia nieczynne będą też m.in. salony spa i masażu, centra rozrywkowe, kawiarnie internetowe, baseny i pola golfowe, areny walk kogutów, centra konferencyjne oraz wszystkie targowiska, poza tymi z żywnością.

Władze Bangkoku wzywają prywatne firmy do umożliwienia zatrudnionym pracy zdalnej, a instytucje państwowe są proszone o wprowadzenie systemu pracy zmianowej, tak by ograniczyć zatłoczenie biur.

W sobotę ministerstwo zdrowia publicznego wezwało wszystkich, którzy odwiedzili ostatnio miejsca z wysokim ryzykiem zakażenia koronawirusem do dwutygodniowej samoizolacji.

Wcześniej premier Prayuth Chan-ocha poprosił Tajów, zwłaszcza mieszkających w okolicach Bangkoku, o unikanie wychodzenia z domu, jednak nie zdecydował się dotąd na formalny nakaz dotyczący kwarantanny.

Reklama

Tomasz Augustyniak (PAP)