Według nieoficjalnych informacji PAP w piątek planowane jest posiedzenie Sejmu, podczas którego posłowie mają zająć się rządowym projektem pakietu antykryzysowego - nazywanego "tarczą antykryzysową" - który powstał jako reakcja na kryzys wywołany epidemią koronawirusa.

W piątkowym orędziu prezydent Duda poinformował, że na poniedziałkowym posiedzeniu RBN razem z przedstawicielami rządu, władz Sejmu i Senatu oraz liderami ugrupowań parlamentarnych chciałby omówić propozycje z tego projektu. "Omówimy razem szczegóły tego ważnego projektu - wokół którego musi się zawiązać porozumienie wszystkich sił politycznych" - oświadczył.

Przed posiedzeniem RBN wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha podkreślał, że priorytetem rozwiązań z tzw. tarczy antykryzysowej jest ochrona miejsc pracy oraz wsparcie przedsiębiorców, także tych na samozatrudnieniu.

Mucha apelował do polityków opozycji o współdziałanie w zwalczaniu epidemii. "Nie chodzi o to, żeby licytować się na populizm i pokazywać rozwiązania, które są nie do udźwignięcia przez państwo polskie. Trzeba powiedzieć sobie tak: jak w ramach tych możliwości, które dzisiaj państwo polskie ma, jak najefektywniej i najrozsądniej i przy pełnym porozumieniu politycznym, rozwiązywać te problemy gospodarcze" - mówił Mucha.

Reklama

Lider PO Borys Budka wyraził w poniedziałek oczekiwanie, że podczas RBN pojawią się konkretne propozycje przede wszystkim w sferze zdrowotnej. "Będę domagał się od pana premiera przedstawienia strategii" - podkreślił Budka w rozmowie z Radiem Plus.

Budka zapowiedział również, że PO będzie zgłaszać poprawki do projektu. "Tak samo nie zgodzimy się na to, by w jakiś sposób łamiący polską konstytucję próbować przyjmować tego typu rozwiązania - nie wiem - z domu, zdalnie. Po to jest marszałek Sejmu i po to mamy Sejm, żeby dobrze zorganizować pracę. Ale nie może być tak, że pod pozorem walki z kryzysem będzie można podejmować działania niezgodne z prawem" - podkreślił lider PO.

Kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń zapowiedział, że na posiedzeniu RBN będzie się domagał m.in. zrównania ochrony pracowników pod kątem m.in. prawa do urlopu. "Jako Lewica mówimy jasno: dziś wszystkich trzeba objąć taką samą ochroną dotyczącą m.in. prawa do urlopu, prawa do chorobowego, prawa do zasiłku opiekuńczego - to wszystko musi być w pakiecie osłonowym wszystkich pracowników, żeby nikt nie stracił pracy" - przekonywał.

Wśród pozostałych postulatów Lewicy wymienił objęcie minimalnym wynagrodzeniem ustawowym osoby zatrudnione na umowę o dzieło, a dla osób zatrudnionych o umowę o pracę wypłacanie co najmniej 75 proc. świadczenia przez państwo. Ponadto Biedroń zaproponował zawieszenie spłat kredytów mieszkaniowych i konsumpcyjnych na okres 6 miesięcy.

Lider PSL i kandydat tego ugrupowania na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że w trakcie posiedzenia RBN przedstawi swoje propozycje dla przedsiębiorców i pracowników, wśród których będzie m.in. zwolnienie z ZUS-u, PIT-u i CIT-u dla wszystkich, nie tylko dla mikroprzedsiębiorców, oferowanie nieoprocentowanego kredyt z BGK i uspólnioną linię działania wszystkich banków, wprowadzenie minimalnego wynagrodzenia we wszystkich firmach niezależnie od formy zatrudnienia.

Podkreślił, że zapisami projektowanego pakietu antykryzysowego, zwanego "tarczą antykryzysową", powinni być objęci rolnicy i ogrodnicy. W tym kontekście Kosiniak-Kamysz poinformował, że w trakcie RBN zgłosi propozycje: podniesienia zasiłku chorobowego do 50 zł od każdego dnia, analogiczny zasiłek opiekuńczy w KRUS, jak w ZUS.

Poseł Konfederacji Jakub Kulesza akcentował natomiast, że parlamentarzyści przed posiedzeniem RBN nie zdążą zapoznać się ze wszystkimi przepisami projektu. "Mamy tylko deklaracje medialne, a na podstawie deklaracji medialnych nie podejmuje się decyzji, co do głosowania nad aktami prawnymi" - mówił.

Projekt tzw. tarczy antykryzysowej przewiduje mikropożyczki dla przedsiębiorców do 5 tys. zł, rozszerzony program gwarancji de minimis BGK dla małych i średnich firm (podwyższony zostanie poziom zabezpieczenia kredytu z 60 proc. do 80 proc.) oraz wsparcie w leasingu dla firm z problemami (Agencja Rozwoju Przemysłu przeznaczy 1,7 mld zł na refinansowanie umów leasingowych firm transportowych). W pierwotnym projekcie znalazła się także możliwość odroczenia płatności składek na ZUS o trzy miesiące (późniejsza spłata składek będzie mogła zostać rozłożona na raty).

Prezydent Duda poinformował, że w projekcie mają znaleźć się jednak rozwiązania, zgodnie z którymi zwolnieni z płacenia przez 3 miesiące składek na ZUS będą samozatrudnieni i mikroprzedsiębiorstwa zatrudniające do 9 osób, jeśli ich przychody spadły o więcej niż 50 proc. w stosunku do lutego br. Składek tych nie będzie trzeba zwrócić w przyszłości. Ponadto w pakiecie ma znaleźć się gwarancja, że państwo dopłaci do pensji pracowników do 40 proc. średniego wynagrodzenia firmom, które utrzymają miejsca pracy.

Tzw. "tarcza antykryzysowa" opiera się na pięciu filarach. Tworzą je: obrona przed utratą miejsc pracy, wsparcie dla służby zdrowia, bezpieczeństwo systemu finansowego, wsparcie dla przedsiębiorców i inwestycji publicznych. W realizację pakietu będą zaangażowane takie instytucje jak Polski Fundusz Rozwoju, Agencja Rozwoju Przemysłu czy Bank Gospodarki Kredytowej. Konkretne rozwiązania z "tarczy antykryzysowej" zaprezentował premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrami swojego rządu w środę. Pakiet jest odpowiedzią rządu na kryzys wywołany panującą epidemią koronawirus. (PAP)

autor: Mateusz Roszak