Poruszanie się po ulicach bez zezwolenia jest zakazane przez cały czas poza kilkugodzinnymi przerwami zaplanowanymi – w zależności od dystryktu – na poniedziałek, wtorek, czwartek oraz piątek.

Zamknięte są w tym czasie sklepy oraz świątynie wszystkich wyznań. Działa transport odpowiedzialny za dostawy podstawowych produktów oraz inne kluczowe dla funkcjonowania państwa usługi. Pracę mogą kontynuować także rolnicy.

Podróżni chcący opuścić Sri Lankę są proszeni o kontakt z najbliższym posterunkiem policji. Na podstawie potwierdzonego biletu lotniczego funkcjonariusze wydają przepustki pozwalające na dojazd na lotnisko. Na czwartek PLL LOT zaplanowały połączenie czarterowe z Kolombo do Warszawy w ramach operacji #LotDoDomu.

Cytowany przez rządowy portal wiceszef lankijskiej policji Ajith Rohana zaapelował w poniedziałek, by nawet w godzinach, w których regulacje będą uchylane, opuszczać domy tylko w pilnej potrzebie. Jak dodał, za poruszanie się bez przepustek aresztowano już 1589 osób i zarekwirowano 362 pojazdy.

Reklama

Największe obostrzenia obowiązują w stołecznym Kolombo, dwóch innych dystryktach na zachodzie kraju oraz całej, zamieszkanej głównie przez tamilską mniejszość, prowincji Północnej.

W przemówieniu wygłoszonym w piątek premier Sri Lanki Mahinda Rajapaksa podkreślił, że nawet u szczytu walki z terroryzmem, jak władze określają walkę z separatystyczną organizacją o nazwie Tygrysy Wyzwolenia Tamilskiego Ilamu (LTTE), nie podjęto decyzji o ograniczeniach na taką skalę.

Tomasz Augustyniak (PAP)