Restrykcje dotyczące poruszania się, z wyjątkiem w robienia zakupów, zostały ogłoszone w niedzielę, a w ubiegłym tygodniu wprowadzono godzinę policyjną.

W czwartek potwierdzono pierwszy śmiertelny przypadek Covid-19 w tym kraju.

W połowie marca rząd Tunezji zwrócił się do obywateli o datki pieniężne na walkę z koronawirusem, które będą trafić do specjalnie utworzonego funduszu. System opieki zdrowotnej w Tunezji jest bardzo niewydolny.

Tunezja zamknęła swoje granice dla ruchu osobowego, pozostawiając jedynie ruch towarowy oraz możliwość powrotu obywateli tego kraju.

Reklama

Zabronione jest organizowanie dużych spotkań, imprez, pozamykane są wszystkie targi. Odwołane są wspólne modły, zamknięte też zostały szkoły.

>>> Czytaj też: "NYT": 30 proc. zakażonych koronawirusem skarży się na utratę węchu lub smaku