SBU poinformowała m.in. o ujawnieniu działalności mieszkańca miasta Dniepr, który - jak ustalono - otrzymywał zlecenia od "kuratora" z Rosji i publikował w mediach społecznościowych nieprawdziwe informacje dotyczące szerzenia się koronawirusa na Ukrainie.

SBU podkreśliła, że mężczyzna wzywał do naruszenia ładu konstytucyjnego i integralności terytorialnej państwa. Według służb w celu wywołania paniki miał on robić zdjęcia i nagrania, na których widać było puste półki w sklepach czy kolejki do aptek. Materiały miały być później wykorzystywane przy tworzeniu fake newsów - dodano.

Miał on również udostępnić w sieci nagranie, na którym podróżujący komunikacją miejską mężczyzna - który rzekomo kaszlał i miał objawy koronawirusa - został pobity. SBU ustaliła, że nagranie zostało wykonane dużo wcześniej, a konflikt nie miał żadnego związku z Covid-19.

Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)

Reklama