Aktywność prezydenta Rosji Władimira Putina w związku z koronawirusem, w tym ogłoszony przez niego pakiet działań antykryzysowych, powinna nie tylko podnieść na duchu obywateli, ale i ożywić notowania samego szefa państwa - prognozuje w czwartek dziennik "Wiedomosti".

W ten sposób rosyjska gazeta gospodarcza komentuje wystąpienie telewizyjne Putina w środę i jego wizytę dzień wcześniej w szpitalu w Moskwie, gdzie leczeni są pacjenci zakażeni koronawirusem. Zwracając się do obywateli, Putin poinformował w środę m.in. o odłożeniu w związku z epidemią planowanego na 22 kwietnia głosowania na temat zmian w konstytucji Rosji.

"Głośne wystąpienia i szczodre obietnice pierwszej osoby w państwie powinny spowodować wzrost notowań prezydenta" - oceniają "Wiedomosti" w artykule redakcyjnym. Zaznaczają, że do tej pory "głównymi bojownikami" w walce z epidemią byli premier Michaił Miszustin i przedstawiciele specjalnej grupy roboczej, m.in. mer Moskwy Siergiej Sobianin. Teraz jednak tempo wzrostu zakażeń wzrosło i "rozwój sytuacji wymaga, by w wojnę zaangażowali się już nie ludzie w garniturach, ale w kombinezonach ochrony biologicznej i z respiratorami" - wskazuje dziennik. W takim właśnie stroju Putin pojawił się w szpitalu w podmoskiewskiej Komunarce, gdzie znajduje się główna lecznica dla pacjentów z koronawirusem.

Zdaniem "Wiedomosti" rosyjski przywódca dokonał "efektownego pojawienia się na froncie walki z koronawirusem" i pogłębiającym się w jego wyniku kryzysem gospodarczym i "można spierać się, na ile zapowiedziane przez niego kroki i podjęte działania są skuteczne, ale nie można im odmówić efektowności".

Dziennik ostrzega przy tym, że "główna rola w walce z Covid-19 niesie też za sobą ryzyko", bowiem "szczyt epidemii jest jeszcze przed nami i do zwycięstwa nad koronawirusem jest jeszcze daleko". Niemniej, daleko jest także do przełożonego na nieokreślony termin głosowania w sprawie poprawek do konstytucji - konstatują "Wiedomosti".

Reklama

>>> Czytaj też: Jak Polska wyda unijne 7,4 mld euro na walkę z koronawirusem? [Rozmowa z minister funduszy]