Norweski Państwowy Fundusz Emerytalny, największy państwowy fundusz na świecie, stracił od początku roku 16 proc. wartości, czyli 124 miliardy dolarów. Powodem są spadki na giełdach wywołane pandemią koronawirusa.

Jak podały władze funduszu w oświadczeniu, głównym motorem strat są akcje, które stanowią 65 proc. jego wartości. Wartość posiadanych przez fundusz akcji spadła w tym roku o ponad 22 proc.

Rozmiar dotychczasowych strat w tym roku niemal dorównuje zyskom, jakie przyniósł w ciągu poprzednich 12 miesięcy. Roczny zysk wyniósł wówczas 20 proc.

Zasilany przez przychody z surowców naturalnych norweski fundusz emerytalny jest największą tego typu instytucją na świecie.

>>> Czytaj też: Senat USA przegłosował "mamuci" pakiet stymulacyjny warty ponad 2 bln USD

Reklama