Instytut w najnowszej analizie oddziaływania pandemii COVID-19 na niemiecką gospodarkę przywołuje dwa możliwe scenariusze. W pierwszym, eksperci zakładają, że utrudnienia wprowadzane aby przeciwdziałać rozwojowi koronawirusa, potrwają do końca kwietnia. W tym „łagodnym” scenariuszu niemieckie PKB może spaść o 5 proc.

Nawet po zniesieniu zakazów „potrwa to kilka tygodni, zanim gospodarka się ustabilizuje” - argumentują autorzy analizy. Dodają, że m.in. trzeba będzie odbudować łańcuchy dostaw, a państwa UE będą powoli wracać do normalności.

Konsekwencje będą znacznie poważniejsze, jeżeli blokada handlu i produkcji na dotychczasową skalę potrwa do końca czerwca. Może to oznaczać spadek niemieckiego PKB o 10 proc. Taki scenariusz oznaczać będzie kryzys ciągnący się do końca roku – uważają eksperci IW.

Państwowa pomoc dla przedsiębiorstw przygotowana z powodu pandemii COVID-19 „jest często powiązana z długami, które uniemożliwiać będą przyszłe inwestycje” - uważa IW i postuluje udzielanie także „bezzwrotnej” pomocy finansowej.

Reklama

Autorzy zwracają również uwagę na niedostatek współpracy międzynarodowej. „Podobnie jak w 2008 r. G20 musi opracować wspólny plan,” - dodają.

>>> Czytaj też: Ludzie umierają w poczekalniach. Hiszpańscy lekarze decydują, komu ocalić życie