W analizie danych z ponad tysiąca gmin na północy kraju, zawartej w raporcie na temat śmiertelności we Włoszech, zwrócono uwagę na przykład miasta Bergamo w Lombardii, które jest epicentrum zakażeń. Podczas gdy w minionych latach zanotowano w tym okresie średnio 91 zgonów, w badanym okresie było ich 398, czyli około czterech razy więcej.

"Tak wysoki wzrost, jeśli nie wyższy, dotyczy większości gmin w prowincji Bergamo" - podkreśla się w raporcie.

>>> Polecamy: Spełnia się koszmar twórców strefy euro. Zadłużenie Włoch może przekroczyć 150 proc. PKB