Podczas sobotniego briefingu minister zdrowia pytany, czy rząd zamierza zmienić rozporządzenie w sprawie uzależnienia dopuszczalnej liczby klientów w sklepie od jego powierzchni, odpowiedział, że rząd stale analizuje tę kwestię.

"Analizujemy całą sytuację epidemiczną, mobilność Polaków, patrzymy, jak te regulacje, które wprowadzamy działają w polskich warunkach. Wydaje się, że w każdym tygodniu będziemy dostosowywali treść rozporządzeń do sytuacji bieżącej" - mówił Szumowski.

"Wiemy, że zbliżają się święta Wielkiej Nocy i też będziemy musieli tutaj przeanalizować i zareagować na tę wyjątkową sytuację" - dodał.

Szef KPRM Michał Dworczyk pytany, czy zwiększą się w sklepach kontrole policji, odpowiedział, że kontroli w sklepach oraz w przestrzeni publicznej będzie cały czas dużo, a w niektórych miejscach więcej niż dotychczas. Dworczyk podkreślił, że większa część Polaków utrzymuje w tych dniach samodyscyplinę.

Reklama

"Niemniej zdarzają się sytuacje łamania tych regulacji, dlatego służby porządkowe będą utrzymywały wysoki stan kontroli, a jeszcze miejscami stan tych kontroli będzie zwiększony" - mówił szef KPRM.

Zgodnie z obecnie obowiązującym rozporządzeniem dopuszczalna liczba klientów w danym momencie w sklepie jest uzależniona od liczby kas, które się w nim znajdują - na jedną kasę przypada trzech możliwych klientów. Pozostali klienci muszą czekać przed sklepem zachowując sugerowany odstęp 1,5 m odległości od kolejnego klienta. (PAP)

autor: Mateusz Roszak