„Nasza cierpliwość ratuje życie ludzkie” – zaznaczył prezydent w przemówieniu transmitowanym w telewizji. „Teraz nie powinniśmy skupiać się na tym, ilu rzeczy zostaliśmy pozbawieni, tylko na tym, kogo mamy i dla kogo musimy wykazać się cierpliwością” - dodał.

Podkreślił, że podczas tegorocznych Świąt Wielkanocnych najważniejsze będzie nie wspólne świętowanie, a wzajemna pomoc, podziękowania i właśnie cierpliwość.

Ader podziękował wszystkim, którzy odpowiedzialnie wykonują swoją pracę „w tym czasie, który jest dla człowieka próbą”, w szczególności zaś lekarzom, pielęgniarkom i wszystkim innym pracownikom służby zdrowia, aptekarzom, sprzedawcom w sklepach, transportowcom, a także nauczycielom prowadzącym zdalne nauczanie.

W czwartek rząd Węgier przedłużył na czas nieokreślony ograniczenia w wychodzeniu z domu, wprowadzone dwa tygodnie temu. Węgrom wolno wychodzić tylko dla istotnych powodów, np. do pracy lub w celu zrobienia zakupów. Wśród powodów uzasadniających wyjście jest korzystanie z opieki zdrowotnej, a także uprawianie aktywności fizycznej lub spacer na świeżym powietrzu – pojedynczo lub w towarzystwie osób mieszkających w tym samym mieszkaniu, ale z zachowaniem odległości co najmniej 1,5 metra od innych.

Reklama

Władze informują jednak o coraz częstszym łamaniu tych przepisów. W tej sytuacji oprócz licznych miast i miejscowości turystycznych ograniczenia na czas Wielkanocy wprowadzono też w Budapeszcie.

Burmistrz stolicy Gergely Karacsony poinformował, że przez całe święta najpopularniejsze miejsce spacerowe w Budapeszcie – Wyspa Małgorzaty – będzie zamknięte w godz. 8 do 22. Zlecił też wstrzymanie kursowania autobusu jeżdżącego na wyspę i zawieszenie przystanku tramwajowego przy wjeździe na nią.

Firma zarządzająca innym popularnym miejscem, parkiem Varosliget, poprosiła wszystkich, by nie przychodzili tam na spacery w czasie świąt i tylko w razie konieczności przechodzili przez jego teren, np. wyprowadzając psa na spacer. Zamknięto też wszystkie parkingi przy innym popularnym parku, na wzgórzu Normafa. Nie będą tam działać sklepiki, w których można było kupić kawę, strudla czy przekąski.

Tymczasem policja poinformowała na swojej stronie internetowej, że przesłuchano mężczyznę podejrzanego o prowadzenie portali z fake newsami o koronawirusie. Podczas rewizji w jego domu w mieście Battonya przy granicy z Rumunią skonfiskowano sprzęt komputerowy. Przypuszcza się, że prowadził te portale, by dzięki większej „klikalności” czerpać zyski z reklam. Według policji zamieścił m.in. informację, że na Węgrzech już w styczniu zmarło na koronawirusa kilka osób.

Na Węgrzech stwierdzono dotąd 1190 przypadków zarażenia koronawirusem. 77 osób zmarło, a 112 uznano za wyleczone.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)