"Kluczowe polskie firmy, producenci paneli fotowoltaicznych prowadzą rozmowy na temat stworzenia konsorcjum, które mogłoby rywalizować na rynkach europejskich z producentami chińskimi" - powiedział Zyska na antenie Radia Kraków.

Dodał, że w ministerstwie trwają obecnie prace nad nowelizacją Prawa energetycznego, które miałby pomóc w takich inicjatywach i pomóc rozwijać się branży OZE w Polsce.

"Nieustannie pracujemy nad dużą nowelizacją ustawy o OZE, Prawo energetyczne, w kontekście stworzenia jak najlepszych warunków prawnych w Polsce do rozwoju tej branży" - dodał.

Zyska wskazał, że ministerstwo chce współpracować z branżą, by po epidemii koronawirusa, kryzysu gospodarczego nim wywołanym. Odbudować polskie know-how w zakresie odnawialnych źródeł energii.

Reklama

Dodał, że chodzi też o to, by starać się wejść w "nisze gospodarcze", które do tej pory były domenę m.in. Chin, odbudowywać lokalną produkcję komponentów wykorzystywanych przez branżę OZE.

W ubiegłym tygodniu Polskie Sieci Elektroenergetyczne informowały, że moc instalacji fotowoltaicznych w Polsce 1 kwietnia br. wynosiła 1695,35 MW. Według wyliczeń PSE, dane z początku kwietnia przekładają się na wzrost o 181,15 proc. rok do roku i o 6,19 proc. w okresie marzec-kwiecień 2020 r.

Pod koniec marca Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki oceniło, że choć pandemia koronawirusa odbija piętno na całej gospodarce, to branża fotowoltaiczna może się czuć w miarę bezpiecznie.

"Niewielkie opóźnienia i spowolnienie w przyroście nowych mocy będą, jak się obecnie wydaje, tylko chwilowe. Rynkowe perturbacje mogą być też szansą dla polskich firm na zastąpienie dalekowschodnich producentów w łańcuchu dostaw" - wskazało stowarzyszenie.

Organizacja zwróciła uwagę, że w przypadku energetyki słonecznej, pomimo znacznej koncentracji produkcji paneli PV w Chinach, zaburzenia produkcji i ciągłości łańcuchów dostaw u producentów tych paneli zostały dość szybko opanowane i po dwóch miesiącach spadku produkcja wróciła do poziomu sprzed wybuchu epidemii.

Stowarzyszenie oceniło ponadto, że nie zanosi się też na to, by koronawirus miał większy wpływ na ceny na rynku PV. (PAP)

autor: Michał Boroń