„Widzimy możliwość stopniowego łagodzenia ograniczeń w niektórych sektorach” – powiedział premier Saulius Skvernelis. Zaznaczył, że „osoby pracujące będą musiały ściśle przestrzegać ustalonych zasad bezpieczeństwa”, w przeciwnym razie ograniczenia zostaną przywrócone.

Zgodnie z decyzją rządu jeszcze w tym tygodniu działalność będą mogły wznowić sklepy, które posiadają bezpośrednie wejście z zewnątrz i mogą ograniczyć liczbę klientów przebywających w środku. Dotychczas w okresie kwarantanny czynne były tylko sklepy spożywcze i apteki. Sklepy w galeriach handlowych i centrach rozrywkowych pozostaną na razie zamknięte.

Działalność będą mogły też wznowić firmy świadczące usługi remontowe i naprawcze, takie jak naprawa galanterii i obuwia czy warsztaty samochodowe, a także sklepy zoologiczne.

Sklepy i firmy świadczące usługi powinny zapewnić niezbędne warunki ochrony zdrowia publicznego i higieny oraz zadbać o środki ochrony osobistej dla pracowników i klientów.

Reklama

Jeżeli zachorowalność w kraju nie będzie rosnąć, rząd zapowiada, że za dwa tygodnie zostaną otwarte biblioteki, muzea, zakłady fryzjerskie, gabinety kosmetyczne, a także ogródki kawiarniane. Następnym etapem luzowania restrykcji będzie wznowienie pracy restauracji, gabinetów stomatologicznych, a także klubów sportowych, parków rozrywki, szkół i przedszkoli.

Litewski rząd nie przewiduje na razie przywrócenia imprez masowych, działalności teatrów, kin, sal konferencyjnych, wystawienniczych i koncertowych.

Dla przedsiębiorstw, które z powodu kwarantanny znalazły się w trudnej sytuacji finansowej, rząd uruchomił program pożyczek na korzystnych warunkach. Na jego realizację przeznaczył 50 mln euro.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że litewska gospodarka w 2020 roku skurczy się o 8,1 proc., ale już w przyszłym roku PKB wzrośnie o 8,2 proc.

Na Litwie w środę ogólna liczna zakażeń koronawirusem wyniosła 1091. Z powodu koronawirusa zmarły dotąd 29 osoby.

Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)