W ubiegłym miesiącu, po latach przygotowań, ogłoszono, że pierwszy system, którego twórcą jest firma L3Harris Technologies, zyskał zdolność operacyjną. Amerykańskie siły kosmiczne zamówiły 16 takich systemów.

Równolegle rozwijany jest także nowy system, zwany Meadowland, zdolny do dodawania zaktualizowanego oprogramowania oraz blokowania i zagłuszenia większego spektrum frekwencji.

Uwaga wokół amerykańskich sił kosmicznych od momentu ich powołania skupiała się głównie wokół ich funkcji defensywnych jeśli chodzi o ochronę satelitów USA oraz wokół funkcji organizacyjnych, odnoszących się do budżetu nowej formacji oraz ich relacji z siłami powietrznymi. O ofensywnej funkcji sił kosmicznych mówiono znacznie mniej, tymczasem nowy system Meadowland ma być skupiony właśnie wokół ofensywy.

„Nic, co dziś robimy w ramach sił kosmicznych, nie jest ofensywne z natury. Właściwie to podążamy za naszymi konkurentami” – skomentował podpułkownik Stephen Brogan, odpowiedzialny za rozwój i zamówienia szef jednostki zajmującej się systemami walki w ramach Centrum Sił Kosmicznych i Systemów Rakietowych.

Reklama

Firma L3Harris, mającą swoją siedzibę w Melbourne na Florydzie, rozwija obecnie cztery systemy Meadowland, które mają być dostarczone w okolicach października 2022 roku. Do grudnia bieżącego roku amerykańskie siły kosmiczne planują ogłosić przetarg na kolejnych 28 systemów, których finansowanie rozpocznie się w roku fiskalnym 2021, a same systemy mają być dostarczane od końca 2023 roku do początku 2027.

Stephen Brogan zaznaczył w niedawnym wywiadzie, że systemy zagłuszające są zaprojektowane w taki sposób, aby działały na satelity komunikacyjne, a nie na te zajmujące się przesyłem danych czy zdjęć.

Uzbrajanie przestrzeni kosmicznej

Amerykańscy urzędnicy zajmujący się obronnością przez długi czas sprzeciwiali zmianie przestrzeni kosmicznej w pole bitwy. „Chiny i Rosja uzbrajają przestrzeń kosmiczną, chcąc zakwestionować amerykańskie zdolności w tym obszarze. Ameryka ma zatem prawo do samoobrony” – można przeczytać w oświadczeniu sił kosmicznych USA.

Środowy test rosyjskiej rakiety przeciw satelitom jest „kolejnym dowodem na to, że Rosja z hipokryzją popiera kontrolę zbrojeń w przestrzeni kosmicznej, a tak naprawdę chce ograniczyć zdolności USA, sama nie mając zamiaru wstrzymania swoich programów w tym zakresie” – czytamy w osobnym oświadczeniu amerykańskich sił kosmicznych.

Nowy amerykański system zagłuszający może być użyty we wczesnej fazie konfliktu i nie doprowadzi do powstania „kosmicznych śmieci”, ponieważ emituje energię, której celem jest czasowe i odwracalne zakłócanie sygnału – wyjaśnia Stephen Brogan.

Amerykańskie siły powietrzne w osobnym oświadczeniu stwierdzają, że zagłuszanie może utrudnić przeciwnikom USA dowodzenie, wczesne ostrzeganie oraz propagandę w wielu zakresach częstotliwości.

Obrońcy utrzymania kosmosu jako przestrzeni wolnej od uzbrojenia obawiają się, że nowy amerykański system zagłuszania, nawet jeśli nie będzie niszczył satelitów, to może doprowadzić do eskalacji napięcia.

„Znajdą się tacy, nazwijmy ich konkurentami USA, którzy uznają rozwój jakiegokolwiek systemu kosmicznego za prowokacyjny, bez względu na to, czy jego skutki są odwracalne, czy nie” – komentuje Victoria Samson, dyrektor waszyngtońskiej Secure World Foundation, która publikuje co roku przeglądy działań w przestrzeni kosmicznej.

„Rywale USA, których kosmiczne zasoby staną się obiektem ingerencji w czasie kryzysu, nie wiedzą, czy i kiedy to się skończy. Możliwe, że uznają wówczas takie działania za nieodwracalne. Czy sygnalizujemy zatem, że oficjalnie bierzemy na celownik zasoby kosmiczne? – pyta Samson.

Chiny i Rosja

Według amerykańskiej agencji wywiadu wojskowego, Chiny i Rosja plasują się za USA jeśli chodzi o liczbę satelitów na orbicie ziemskiej. Pod koniec 2016 roku Rosja dysponowała około 40 satelitami komunikacyjnymi.

„W ciągu kilku kolejnych lat Rosja nada priorytet modernizacji istniejących systemów komunikacyjnych, nawigacyjnych i obserwacyjnych, kontynuując przebudowę systemów wywiadu elektronicznego i systemów wczesnego ostrzegania” – wynika z informacji wywiadu wojskowego USA.

Chiny prowadzą podobne programy związane zarówno z satelitami wojskowymi, jak i komunikacyjnymi. Według amerykańskiego wywiadu wojskiego, Państwo Środka dysponuje ok. 30 urządzeniami tego rodzaju, które są wykorzystane do różnych celów – cywilnych, komercyjnych oraz wojskowych.

>>> Czytaj też: Kiedyś USA i ZSRR wspólnie pokonały ospę. Dziś czas na współpracę Ameryki i Chin