"Jako członkowie organu nadzorującego działalność LPP nie pozostajemy obojętni na to, z jakimi wyzwaniami obecnie mierzy się cała firma. Mając na uwadze przede wszystkim bezpieczeństwo jej pracowników, jak i wieloletnich partnerów biznesowych, w geście solidarności z zarządem firmy, podjęliśmy wspólnie z pozostałymi członkami rady decyzję, że do czasu ustabilizowania się sytuacji finansowej, nie będziemy pobierać wynagrodzenia z tytułu pełnionych funkcji. Jesteśmy przekonani, że wszelkie formy ograniczenia wydatków w tej wyjątkowej sytuacji są niezbędne do tego, aby firma z tak długą tradycją na ryku przetrwała i mogła się rozwijać przez kolejne dekady" - powiedział zastępca prezesa rady nadzorczej LPP Wojciech Olejniczak, cytowany w komunikacie.

Rezygnacja z wynagrodzenia przez członków rady nadzorczej to kolejne, po ograniczeniu wynagrodzenia zarządu, działanie podjęte w ostatnich dniach.

"Zarząd LPP zarekomendował również radzie nadzorczej niewypłacanie dywidendy za rok finansowy zakończony 31 stycznia 2020 roku. Jednocześnie firma wprowadza szereg działań, których celem jest optymalizacja obszarów wspierających działalność spółki w czasie epidemii oraz w okresie wychodzenia z recesji, tj. znacząca redukcja wydatków inwestycyjnych czy wzmocnienie kanału e-commerce" - zaznaczono.

LPP zarządza markami modowymi Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay. Spółka jest notowana na GPW w Warszawie od 2001 roku.

>>> Czytaj też: To już koniec rynku pracownika, znów mamy rynek pracodawcy