"Ostatnią podróżą, jaką musiałem odwołać z powodu pandemii, była wizyta na Ukrainie. Przekonałem moich ludzi, że musimy pojechać na Ukrainę, ale ostatecznie to oni przekonali mnie, że nie jest to dobry pomysł (z powodu pandemii - PAP). Tuż po tym, jak podjęliśmy decyzję o tym, żeby anulować wizytę, państwa zaczęły zamykać granice, a loty zostały odwołane. Pierwszą rzeczą, jaką zrobię gdy powróci normalność, będzie wizyta na Ukrainie" - powiedział.

Dodał, że w najbliższych miesiącach planuje przykładać też dużą wagę do Partnerstwa Wschodniego. "Wczoraj rozmawiałem z ministrem spraw zagranicznych Białorusi. Myślę, że moja wyprawa do wschodniej części Europy będzie obejmowała też Białoruś" - zaznaczył.

Borrell brał w środę udział w wideokonferencji unijnych ministrów spraw zagranicznych, które dotyczyły mi.in. sytuacji na Ukrainie, w Libii i na Bliskim Wschodzie.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

Reklama