„3 maja zacznie się nowy etap ochrony (przed koronawirusem - PAP). Musimy stworzyć nowy system przepisów, w którym będziemy nadal mogli zapewnić w odpowiednich warunkach ochronę najbardziej narażonej, starszej ludności i w największym stopniu zakażonych dużych miast, ale życie i gospodarka będą mogły stopniowo ożywać. Rząd zdecyduje o tym na posiedzeniu w przyszłą środę” – powiedział Gulyas.

Minister oświadczył, że według specjalistów szczyt zachorowań może przypaść na Węgrzech najwcześniej 3 maja, ale obecnie trudno powiedzieć, kiedy konkretnie nastąpi i jak długo potrwa. Zapewnił, że do tego czasu węgierska służba zdrowia będzie przygotowana na zwiększone obciążenie.

„Obecne przepisy będą u nas obowiązywały do 3 maja. Byliśmy świadkami posunięć łagodzących ograniczenia w międzynarodowej praktyce, które uważamy na razie za zbyt wczesne i nadmierne, np. powrót wszystkich uczniów do szkół. Rząd uznał jednak na wczorajszym posiedzeniu, że stopień przygotowania węgierskiej służby zdrowia umożliwia stworzenie planu ponownego uruchomienia węgierskiego życia gospodarczego. To może się stać tylko stopniowo, według ścisłego harmonogramu” - oznajmił.

Dodał, że rząd decydując o nowych przepisach weźmie pod uwagę praktykę międzynarodową, stopień rozprzestrzenienia epidemii w różnych częściach kraju i głosy mówiące o konieczności ponownego uruchomienia życia gospodarczego.

Reklama

Zaznaczył, że od 11 marca, kiedy na Węgrzech wprowadzono stan zagrożenia w związku z epidemią koronawirusa, liczba osób zarejestrowanych jako poszukujący pracy wzrosła o 51 tys., a jednocześnie liczba wolnych miejsc pracy zmniejszyła się z 70-80 tys. do 44 tys.

Gulyasa zapytano też o decyzję ministra ds. zasobów ludzkich Miklosa Kaslera, że lekarze powyżej 65. roku życia mogą już wrócić do bezpośredniego kontaktu z chorymi, jeśli leczenia nie da się zorganizować w inny sposób. Gulyas podkreślił w odpowiedzi, że jest to całkowicie dobrowolne.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)