Służby bezpieczeństwa testują technologię przy współpracy z produkującą drony firmą Draganfly. Spółka ta zapewnia, że jej bezzałogowy statek powietrzny z ponad 50 metrów wykrywa gorączkę, podwyższone tętno, kaszel i kichanie.

Władze Westport uważają, że technologia ta może pomóc w wychwytywaniu chorych, którzy potencjalnie mogą zakażać koronawirusem. "Pandemiczne drony" mają dostarczać służbom dane, a nawet wykonywać patrole za funkcjonariuszy policji. Zgodnie z zapowiedziami władz nie będą latać nad terenami prywatnymi i nie będą wyposażone w technologię rozpoznawania twarzy.

W położonym w pobliżu Nowego Jorku Connecticut wykryto ponad 22 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Na Covid-19 zmarło tu 1544 osób. W przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców więcej zgonów z powodu koronawirusa odnotowano jedynie w stanach Nowy Jork oraz New Jersey.

Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)

Reklama