Kolejne załamanie na rynku ropy naftowej na początku tygodnia przyniosło dalsze obniżki cen hurtowych, co zwiększa szanse na kontynuowanie obniżek cen na stacjach, wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex.

Kolejne załamanie na rynku ropy naftowej na początku tygodnia sprzyja kontynuacji spadków na stacjach. Paliwa są 20 % tańsze niż przed rokiem, a obniżki będą kontynuowane. Wkrótce średni poziom cen benzyny bezołowiowej 95 w kraju spadnie poniżej 4 zł/l.

Aktualny poziom cen paliw na stacjach na dzień 23 kwietnia 2020 r.: benzyna bezołowiowa 95 - 4,01 zł/l, bezołowiowa 98 - 4,35 zł/l, olej napędowy– 4,13zł/l i autogaz 1,77 zł/l. W ciągu tygodnia benzyny 95 i 98 potaniały odpowiednio o 6 i 7 gr/l, olej napędowy o 6 gr/l i autogaz o 4 gr/l. Od początku marca odnotowaliśmy już obniżki rzędu 86 groszy na litrze benzyny i 90 groszy na litrze oleju napędowego.

W stosunku do cen przed rokiem za benzynę 95 płacimy już 1,19 zł/l mniej, za olej napędowy aż 1,03 zł/l, a za LPG 48 gr/l.

Najdroższe benzyny notujemy obecnie w województwach mazowieckim i zachodnio-pomorskim. Średnio za benzynę bezołowiową 95 kierowcy muszą płacić tu 4,21 i 4,17 zł/l, podobnie jak za olej napędowy, który kosztuje odpowiednio 4,34 i 4,29 zł/l. Z kolei najtaniej benzynę 95 zatankujemy w województwie śląskim i świętokrzyskim, gdzie średni poziom to 3,83 i 3,88 zł/l, a olej napędowy w śląskim i łódzkim, gdzie litr kosztuje odpowiednio 4,02 i 4,03 zł/l.

Kolejne załamanie na rynku ropy naftowej na początku tygodnia przyniosło dalsze obniżki cen hurtowych, co zwiększa szanse na dalsze obniżki cen na stacjach.

Poniedziałek 20 kwietnia 2020 roku zapewne przejdzie do historii ze względu na spadek cen majowej serii kontraktów na ropę WTI do blisko minus 40 USD/bbl, dzień przed wygaśnięciem tej serii kontraktów. Ceny czerwcowej serii kontraktów na ropę WTI po spadku w pierwszej połowie tygodnia w rejon 6 USD/bbl powróciły w okolice 16-17 USD/bbl. Natomiast czerwcowa seria kontraktów na ropę Brent w piątek rano wyceniana jest na niecałe 22 USD/bbl, co oznacza spadek ponad 6 USD/bbl w skali tygodnia, choć rynek odsunął się od wyznaczonych nowych minimów na poziomie 16 USD/bbl.

Biorąc pod uwagę aktualny stan pandemii koronawirusa i przedłużający się jej destrukcyjny wpływ na popytową stronę rynku ropy naftowej, duża nadwyżka podaży ropy naftowej w II kwartale wydaje się być nie do uniknięcia. Cięcia produkcji ropy przez 23 kraje OPEC+ w wysokości 9,7 mln bbl/d wchodzą w życie wraz z początkiem maja, jednak bez postępującego odmrażania gospodarek i ożywienia popytu ich efektywność może okazać się znikoma.

Obecnie w centrum zainteresowania rynku kończące się zdolności magazynowe na ropę naftową i dyskusja, kiedy osiągniemy szczyt. Coraz więcej szacunków pokazuje, że w USA w ciągu miesiąca w całości wykorzystane zostaną możliwości magazynowania ropy naftowej. Pojemności magazynowe na ropę w Cushing w USA są wykorzystane w 75%, choć nieoficjalnie mówi się, że pozostałe wolne miejsca są już zarezerwowane.

Nerwowości w całej obecnej sytuacji dodały czwartkowe tweety prezydenta USA, który poinformował o wydaniu rozkazu ataku na irańskie okręty i łodzie jeśli te nadal będą prowokować i utrudniać wykonywanie swoich obowiązków marynarce USA w rejonie Zatoki Perskiej. Iran natomiast całej sytuacji zaprzecza, przerzucając odpowiedzialność na USA. Konflikt USA-Iran nie jest czymś nowym natomiast wraz ze zbliżającym się weekendem i faktem, że jednak poziom cen ropy naftowej jest niski, sytuacja ta może powodować nerwowość u inwestorów posiadających na rynku krótkie pozycje.

Tymczasem zgodnie z danymi Departamentu Energii USA amerykańskie zapasy ropy naftowej wzrosły o 15 mln bbl do 518,6 mln bbl. Produkcja ropy naftowej nadal na poziomie 12,2 mln bbl/d. Ożywił się minimalnie popyt na benzyny (wzrósł z 5,1 do 5,3 mln bbl/d) jednak nadal jest przepaść do poziomów sprzed wybuchu pandemii koronawirusa w USA-9,7 mln bbl/d.

>>> Czytaj też: Dane GUS o nastrojach konsumenckich: Polacy spodziewają się wyższej inflacji