Reszetnikow, który wymienił kwotę 100 mld rubli dziennie w telewizji informacyjnej Rossija 24, podkreślił, że kraj ponosi "bardzo duże straty". Minister ocenił, że działania państwa na rzecz wsparcia gospodarki w Rosji są porównywalne z tym, co robią inne kraje.

Szefowa banku centralnego Elwira Nabiullina powiedziała w piątek na konferencji prasowej, że spadek PKB wyniesie w tym roku 4-6 proc. Są to pierwsze oficjalne prognozy dotyczące wpływu pandemii koronawirusa na gospodarkę Rosji. Przy czym, ożywienie może nastąpić już w 2021 roku, gdy PKB najpierw wzrośnie w granicach 2,8-4,8 proc., a potem wróci do umiarkowanego wzrostu rzędu 1,5-3 proc. - powiedziała Nabiullina.

Na przełomie roku Bank Rosji spodziewał się wzrostu gospodarczego rzędu 1,5-2 procent.

Bank centralny prognozuje obecnie, że ceny ropy naftowej wrócą do poziomu powyżej 40 USD za baryłkę dopiero w 2022 roku. Inflacja w Rosji przekroczy wcześniej wyznaczony poziom 4 proc. i może wzrosnąć do 4,8 proc., ale w latach 2021-22 wróci do poprzedniego poziomu.

Reklama

Prócz ograniczeń związanych z pandemią, gospodarka rosyjska boryka się ze spadkiem cen ropy i zmniejszeniem popytu na rosyjski eksport. Prezydent Władimir Putin przyznał w piątek, że obecna sytuacja - gdy pandemia ogranicza aktywność wielu gałęzi gospodarki - jest trudniejsza, niż w czasie kryzysu z lat 2008-2009.

>>> Czytaj też: Pigasse: Każdy kryzys powoduje upadek jakiegoś dogmatu. Banki centralne powinny służyć państwu