"Jeżeli chodzi o wtorkową sesję na GPW to zwróciłbym uwagę na obroty. Przekroczyły one 1 mld zł, dzięki czemu można już mówić o zwiększonej aktywności inwestorów. Wydawało się, że istotny wpływ na notowania będą mieć wyniki Santander Banku poniżej konsensusu i choć kurs rzeczywiście początkowo zniżkował, to notowania zakończyły dzień niemal 4 proc. na plusie. Być może komunikacja banku w trakcie konferencji wynikowej przekonała inwestorów, że większość negatywnych czynników jest już w cenach. Dzięki temu w górę poszły także notowania pozostałych banków" - powiedział PAP Biznes dyrektor departamentu doradztwa inwestycyjnego w Noble Securities, Sobiesław Kozłowski.

Analityk zwrócił uwagę, że indeks sektora bankowego przerwał we wtorek serię dziewięciu spadkowych sesji z rzędu i zyskał 1,4 proc. Indeks znajduje się przy tym poniżej poziomów z połowy marca.

"W kolejnych dniach rynkom może pomagać to, że po okresie dynamicznej przeceny ropy naftowej zmienność nadal się utrzymuje, ale wydaje się, że powoli następuje stabilizacja. Negatywnie na GPW może oddziaływać brak sesji w piątek. Trzydniowa przerwa może skłaniać inwestorów do realizacji zysków w końcówce tygodnia. Ponadto po wzrostach z ostatnich tygodni część inwestorów może zdecydować się na +sell in may and go away+" - dodał.

Na wtorkowym zamknięciu WIG20 zyskał 0,14 proc. do 1.594,25 pkt., WIG zwyżkował o 0,1 proc. do 44.754,03 pkt., mWIG40 poszedł w dół o 0,1 proc. do 3.194,11 pkt., a sWIG80 wzrósł o 0,1 proc. do 11.562,50 pkt.

Reklama

Obroty na GPW wyniosły 1.177 mln zł, z czego 912 mln zł przypadło na spółki z WIG20.

>>> Polecamy: DZIEŃ NA RYNKACH: W zachodniej Europie indeksy wahają się

WIG20 rozpoczął notowania lekko poniżej kreski, lecz od początku sesji szedł w górę i w drugiej części dnia zyskiwał około 1 proc. W końcówce dnia oddał jednak całość wzrostów, podążając w ślad za indeksami amerykańskimi i zakończył dzień bez większych zmian.

W momencie zamknięcia notowań na GPW, niemiecki DAX rósł o 2,6 proc., a S&P 500 tracił około 0,5 proc.

W WIG20 najmocniej w górę poszły notowania Santander Banku - o 3,8 proc., pomimo tego, że spółka opublikowała gorsze od konsensusu wyniki za pierwszy kwartał.

Zysk netto Santander Bank Polska w pierwszym kwartale 2020 roku spadł do 170,9 mln zł z 339 mln zł rok wcześniej i okazał się 30 proc. poniżej oczekiwań analityków, którzy spodziewali się, że wyniesie on 245 mln zł. Bank zawiązał dodatkowy odpis w wysokości 119 mln zł na ryzyko wynikające z pandemii COVID-19.

Przedstawiciele Santandera poinformowali na konferencji, że bank obserwuje w kwietniu zwiększoną aktywność klientów, jest ona wyższa niż pod koniec marca, ale nadal niższa niż na początku roku. Bank nie ma potrzeby wsparcia płynnościowego przez NBP.

Najmocniej w dół poszły kursy: CCC - o 7,4 proc. i Play Communications - o 5,3 proc.

W ocenie szefa działu analiz Haitong Banku, Konrada Księżopolskiego, wtorkowy spadek kursu akcji CCC może być wynikiem arbitrażu stosowanego przez inwestorów, którzy liczą na objęcie akcji nowej emisji po cenie niższej od obecnej rynkowej.

Spółka zapowiedziała, że rozpoczyna budowę księgi popytu w ramach emisji do 6,85 mln akcji serii I i 6,85 mln akcji serii J oraz sprzedaży do 2,06 mln akcji oferowanych przez zależną od Dariusza Miłka spółkę Ultro, po cenie nie niższej niż 30 zł. CCC przewiduje, że umowy objęcia akcji serii I zostaną zawarte przez inwestorów do 6 maja, a w przypadku akcji serii J do 14 maja.

Wśród średnich spółek w dół o 6 proc. poszedł kurs Enei. W uzasadnieniu do nowej wersji tarczy antykryzysowej napisano, że nieplanowane spadki zapotrzebowania na energię są zagrożeniem dla płynności spółek energetycznych, a duże zabezpieczenia do Izby Rozliczeniowej Giełd Towarowych ograniczają możliwość dalszego prowadzenia działalności spółek w sposób bezpieczny. Ponadto w opinii do projektu ustawy o rekompensatach MF podało, że wprowadzenie mechanizmu wypłat rekompensat za wzrost cen prądu pogorszy wynik sektora liczonego według metodyki Unii Europejskiej o 2,4 mld zł w 2021 roku.

Zdaniem dyrektora departamentu doradztwa inwestycyjnego w Noble Securities, Sobiesława Kozłowskiego ograniczenie aktywności gospodarczej obniża marże w energetyce węglowej pomimo spadku cen emisji CO2. Dodał, że niższe wolumeny stanowią wyzwanie dla branży i w krótkim terminie nie widzi przesłanek do poprawy sentymentu, pomimo tego, że wyceny są na niskich poziomach.

"W górę poszły spółki z sektora gier, zwłaszcza Ultimate Games (+12 proc.), i szeroko pojęci +beneficjenci+ koronawirusa, np. Biomed Lublin (+18 proc.). In minus zaskoczył Komputronik (-15 proc.) i Sanwil Holding (-10 proc.)" - powiedział Kozłowski.

Od lokalnego minimum z 12 marca kurs akcji Ultimate Games wzrósł już o ponad 200 proc. do 31,25 zł.

Biomed poinformował, że we współpracy z Samodzielnym Publicznym Szpitalem Klinicznym nr 1 w Lublinie, wytworzy preparat zawierający immunoglobuliny, tj. przeciwciała, które posłużą do terapii w leczeniu chorych na SARS-CoV-2.

>>> Polecamy: Miedź na LME w Londynie lekko tanieje