Jak podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, prezes Urzędu Tomasz Chróstny kontynuuje otwarte 9 kwietnia "postępowanie wyjaśniające w zakresie udzielanych przez banki tzw. wakacji kredytowych, w których weryfikuje m.in. prawidłowość naliczania i informowania konsumentów o rzeczywistych kosztach skorzystania z odroczenia spłaty kredytu czy zasad rozpatrywania reklamacji".

Urząd poinformował, że wciąż dostaje sygnały od kredytobiorców dotyczące warunków wakacji kredytowych. "Wynika z nich, że konsumenci mogą nie być w wystarczający sposób informowani o skutkach finansowych odroczenia spłaty rat kredytów. Konsumenci powinni zostać również poinformowani o prawie do odstąpienia od aneksu w terminie 14 dni. W postępowaniu wyjaśniającym Prezes Urzędu sprawdza czy banki prawidłowo informują konsumentów o skutkach zawarcia aneksu i nie utrudniają możliwości odstąpienia od niego" - napisano.

UOKiK zaznaczył, że Związek Banków Polskich nie odniósł się do zastrzeżeń zgłaszanych w zakresie tzw. wakacji kredytowych.

Urząd w środę poinformował, że Santander Bank Polska zadeklarował, że nie będzie uznawać aneksów jako potwierdzenia zadłużenia, a BNP Paribas zmodyfikował treść zawieranych porozumień. "Działania te uznajemy za korzystne dla kredytobiorców" - napisał UOKiK.

Reklama

W komunikacie podano, że największe zastrzeżenia Prezesa UOKiK budzi możliwość uznania aneksu, który jest zawierany w celu skorzystania z odroczenia spłaty rat, za potwierdzenie wysokości salda kredytu, ustalanego jednostronnie przez bank. "Taka interpretacja w przyszłości mogłaby rodzić poważne konsekwencje dla osób, które będą chciały dochodzić swoich roszczeń w sądzie i żądać rozliczenia kredytu z bankiem, np. w związku z jego nieważnością" - napisano.

Dodano, że w toku toczącego się postępowania Santander Bank Polska oraz Bank BNP Paribas zadeklarowały, że nie będą interpretować aneksów jako potwierdzenia uznania zadłużenia przez kredytobiorcę. W przypadku Santandera wycofanie się z tego typu działań po dialogu z UOKiK dotyczy aneksów już zawartych, zaś w nowo zawieranych aneksach postanowienia usunięto. Z kolei BNP Paribas wydał oświadczenie dotyczące interpretacji aneksów już zawartych oraz doprecyzował treść nowych porozumień.

"Postanowienia odnoszące się do uznania wysokości zadłużenia same w sobie nie mają związku z odroczeniem spłaty rat ze względu na trudności ekonomiczne gospodarstw domowych wywołane przez koronawirusa. Santander Bank Polska i BNP Paribas zareagowały pozytywnie na wątpliwości UOKiK oraz na apel o poczucie odpowiedzialności sektora w obliczu trudnego położenia kredytobiorców. W toku postępowania ww. banki usunęły skutki takich postanowień. Naszym celem jest zapewnienie ochrony konsumentów i z satysfakcją przyjmujemy, że wypracowane rozwiązanie zapewnia bezpieczeństwo klientom" – mówił, cytowany w komunikacie, Tomasz Chróstny.

Dodał, że Urząd w toku prowadzonego postępowania wyjaśniającego kontynuuje weryfikację zakresu informacji udzielanych przez banki osobom, które chcą skorzystać z wakacji kredytowych, a także warunki odstąpienia od aneksu. "Wakacje kredytowe nie są rozwiązaniem darmowym, stąd konsument powinien dysponować pełną, rzetelną i jasną informacją o koszcie oraz konsekwencjach, jakie poniesie korzystając z nich" – powiedział Chróstny.

Przypomniał też, że w przypadku wątpliwości lub podejrzenia naruszenia praw konsumentów można kontaktować się z infolinią pod numerem 801 440 220 oraz 22 290 89 16 lub napisać e-mail na adres porady@dlakonsumentow.pl. (PAP)

autor: Ewa Wesołowska