Przedstawiciele stołecznej gastronomii podkreślili w petycji: "Wszyscy chcą jak najszybszego powrotu do normalności, ale w przypadku restauracji, barów i innych lokali nie widać rozwiązania, które byłoby do zaakceptowania w krótkim terminie".

"Plany wykorzystania pleksiglasu, by oddzielić stoliki, jednorazowe naczynia, (zachowanie) odległości, zmniejszenie liczby nakryć i inne kroki, które – jak się uważa - mogłyby pomóc w powrocie do normalności są jednak przeszkodą uniemożliwiającą ponownie otwarcie" - twierdzą sygnatariusze listu branży gastronomicznej. Zaznaczają, że funkcjonowanie w takich warunkach byłoby niemożliwe; zarówno z powodu strat poniesionych w ciągu dwóch miesięcy zamknięcia, jak i konieczności poniesienia dodatkowych kosztów.

Ich zdaniem także w drugiej fazie częściowego odmrożenia gospodarki i biznesu, gdzie można sprzedawać jedzenie na wynos, perspektywy są katastrofalne.

Dlatego zwrócili się do władz Wiecznego Miasta o zwolnienie z części opłat, w tym za wywóz śmieci i z gminnego podatku od nieruchomości oraz należności za wykorzystanie przestrzeni publicznej.

Reklama

>>> Czytaj także: W UE powstaną specjalne korytarze dla turystów, które uratują turystykę?