W każdym sklepie liczba klientów, którzy mogą w nim przebywać jednocześnie, będzie ograniczona do 1 osoby na 10 m kw. powierzchni. Klient będzie mógł przebywać w sklepie maksymalnie 30 minut. Każdy w sklepie powinien nosić maseczkę. Nie jest to jednak obowiązkowe, ale - jak powiedziała premier - „zdecydowanie zalecane”.

Sophie Wilmes wskazała, że niektóre firmy będą mogły zostać ponownie otwarte w poniedziałek pod ściśle określonymi warunkami.

Zgodnie z decyzją rządu każda rodzina będzie mogła przyjąć w swoim domu cztery osoby, rodzinę lub przyjaciół, pod warunkiem, że będą to „zawsze te same osoby". Wizyta nie jest możliwa, jeśli ktoś w rodzinie jest chory.

W Belgii od poniedziałku jednak ciągle nie będzie można grać np. w piłkę nożna. Wilmes ogłosiła zawieszenie organizacji wszystkich zawodów sportowych w kraju do 31 lipca. Tą decyzją oficjalnie zakończony został sezon profesjonalnych rozgrywek piłkarskich.

Reklama

Możliwe jest jednak uprawianie innych niż grupowe dyscyplin sportu, takich jak biegi, tenis czy jazda na rowerze.

Kolejny etap strategii wyjścia z obostrzeń zaplanowano na 18 maja. W jego ramach część dzieci będzie mogła rozpocząć naukę w szkołach.

Premier poinformowała, że wspólnie z ekspertami analizowana jest możliwość otwarcia m.in. ryneczków z produktami spożywczymi, muzeów, bibliotek i ogrodów zoologicznych. "Sprawdzamy również, czy fryzjerzy i centra kosmetyczne mogą zostać otwarte" - powiedziała.

W efekcie pandemii w Belgii zmarło dotąd ponad 8 000 osób. Kraj liczy 11,5 mln mieszkańców.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)