Uczestnicy protestu, po wylegitymowaniu przez policję, przeszli naprzeciwko głównego budynku kancelarii premiera. Rozlokowali się na ławkach, chodniku i trawniku przy płocie Łazienek Królewskich. W odpowiedzi na apel o pomoc od darczyńców otrzymali namioty, koce, kuchenki polowe.

Policja została rozlokowana wzdłuż chodnika na skraju jezdni Alei Ujazdowskich. "Zostaniemy tu na noc, do jutra. Jutro będzie nas tu więcej, a pojutrze jeszcze więcej" – zapowiedział jeden z liderów protestu przedsiębiorców, kandydat na prezydenta Paweł Tanajno.

Uczestnicy protestu domagają się spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim. Apelują o odmrożenie gospodarki i skuteczną pomoc dla przedsiębiorców. (PAP)