O decyzji rządu poinformował na konferencji prasowej w środę wieczorem minister zdrowia Kirił Ananiew.
Jak wyjaśnił, przyczyn wprowadzenia nadzwyczajnej sytuacji epidemicznej jest wiele, przede wszystkim fakt, że nie ma znacznych zmian w rozwoju epidemii i wszystkie ograniczenia, które obecnie obowiązują, powinny pozostać w mocy.
Pochodzenie epidemii nie jest znane, nie ma jednolitego stanowiska co do jej diagnozowania i leczenia, nie ma też szczepionki i specyficznej profilaktyki immunologicznej - tłumaczył Ananiew.
Zapowiedział, że do północy zostaną podpisane i opublikowane cztery pakiety rozporządzeń, które wejdą w życie z początkiem nowego dnia. Dotyczą one rozmaitych kroków w walce z epidemią i przechodzenia przez punkty kontrolne.
Dodał, że system liberalizacji obostrzeń pozostaje i jest nawet rozszerzony. Wolno będzie wykonywać transplantacje. Bez ograniczeń będzie można korzystać z parków, ale bez siadania na ławkach.
Rozwój sytuacji epidemiologicznej w kraju będzie pilnie śledzony i w razie pogorszenia nastąpi powrót do restrykcji - ostrzegł Ananiew.
Według najnowszych danych zakażonych koronawirusem jest w Bułgarii 2 069 osób, zgonów zarejestrowano 96.
Ewgenia Manołowa (PAP)