"Epidemia przyspieszy zmiany związane z digitalizacją wielu procesów, zarówno w usługach w sprzedaży i sposobie świadczenia pewnych usług. Z całą pewnością wpłynie na zmiany w handlu, transporcie i upowszechni (...) takie świadczenia jak telepraca" - powiedziała Emilewicz.

Wicepremier oczekuje, że trwale zmienią się też modele biznesowe i plany działania firm. Transformacji ulegną ponadto łańcuchy dostaw, które będą bardziej zdywersyfikowane. Jej zdaniem, można spodziewać się też zwiększenia tendencji do oszczędzania.

Zdaniem Emilewicz obecnie największym wyzwaniem dla rządu jest przedstawianie Polski jako najbardziej atrakcyjnego miejsca do inwestowania w regionie. Uważa ona, że w tym mogą pomóc prognozy mówiące o tym, że jako kraj stosunkowo łagodnie przejdziemy obecny kryzys.

Wicepremier uważa, że państwo w czasie kryzysu powinno pełnić rolę "subsydiarną, a nie zastępczą".

Reklama

"Oczekiwanie, że budżet państwa przejmie wszelkie obowiązki i ryzyka z przedsiębiorców, jest oczekiwaniem nieuprawnionym. Co więcej, w długiej perspektywie mogłoby nas pozbawić tego wszystkiego, co stanowiło o sile polskiej gospodarki - elastycznego reagowania na zmiany, dostosowywania się, wysokiej efektywności i zdolności przyciągania do siebie atrakcyjnych, dużych partnerów" - podkreśliła wicepremier. (PAP)

autor: Łukasz Pawłowski