Merkel odbyła wideokonferencję między innymi z szefami Banku Światowego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) i Światowej Organizacji Handlu (WHO). Oznajmiła po niej reporterom, że dla Niemiec takie zwiększenie zaangażowania we wspieranie najbiedniejszych krajów oznacza utrzymanie pomocy rozwojowej, zwiększenie inwestycji w ramach tego programu i dostosowanie funduszy pomocowych do potrzeb wynikających z walki z pandemią.

Podczas wideokonferencji rozmówcy Merkel zgodnie uznali, że kryzys wywołany przez pandemię niesie z sobą ryzyko zwiększenia protekcjonizmu.

"Widzimy właśnie, jak szkodliwe jest załamanie się łańcuchów dostaw" - zwróciła uwagę kanclerz i podkreśliła, że Berlin chce wzmocnienia międzynarodowego systemu wymiany handlowej.

"Z całą pewnością odpowiedzią na pandemię nie powinna być teraz renacjonalizacja wszelkich międzynarodowych łańcuchów dostaw. Wtedy wszyscy zapłaciliby bardzo wysoką cenę" - ostrzegła.

Reklama

W połowie kwietnia najważniejsi światowi wierzyciele ze względu na pandemię koronawirusa przyjęli moratorium na spłaty długów najbiedniejszych krajów.(PAP)

fit/ kar/