"Wobec kryzysu spowodowanego przez Covid-19 i jego wpływu na przewidywaną działalność przewozową, grupa Air France-KLM informuje o całkowitym wstrzymaniu eksploatacji Airbusów A380 należących do Air France" - głosi opublikowany komunikat.

Już w lipcu ub. r. grupa informowała, że z powodu zbyt wysokich kosztów eksploatacji, w tym zbyt wysokiego zużycia paliwa a także wyjątkowo wysokiego stopnia zanieczyszczania środowiska, Airbusy A380 będą stopniowo wycofywane do końca 2022 r.

Decyzję motywowano tym, że ten olbrzymi dwupokładowy samolot zużywa o 20 - 25 proc. więcej paliwa w przeliczeniu na jedno miejsce dla pasażera niż inne samoloty długodystansowe nowej generacji a także emituje więcej dwutlenku węgla. Do czasu pandemii w barwach Air France latało dziewięć Airbusów A380 nazywanych również "Superjumbo".

Samoloty A380 mają być zastąpione przez mniejsze maszyny nowej generacji, m. in. A350 i Boeing 787.

Reklama

Wcześniej, w lutym, Airbus poinformował, że wstrzymuje produkcję maszyn typu A380 ze względu na ich niską rentowność. Samoloty tego typu weszły do eksploatacji w 2007 r.

Ocenia się, że grupa Air France-KLM straciła w pierwszym kwartale br. z powodu pandemii koronawirusa i związanym z nią wstrzymaniem komunikacji lotniczej ok. 1,8 mld euro netto. Perspektywy na kolejne miesiące również nie są optymistyczne.

Airbus A380 to dwupoziomowy (dwupokładowy) i szerokokadłubowy, czterosilnikowy samolot pasażerski. Dzięki temu, że górny pokład ciągnie się przez całą długość kadłuba, A380-800 może zabrać 555 pasażerów przy podziale na trzy klasy lub nawet 853 po przystosowaniu go do standardu klasy ekonomicznej.

A380 wyprzedza drugiego na tej liście Boeinga 747-8, czyli Jumbo Jeta najnowszej generacji, który może zabrać od 366 do 568 pasażerów.

>>> Czytaj też: Nowa brama do stolicy. To będzie jedna z największych inwestycji kolejowych ostatnich lat [WIZUALIZACJE]