"Wszyscy pracownicy do końca tygodnia będą przetestowani testami immunoenzymatycznymi (pozwalającymi na wykrycie przeciwciał koronawirusa we krwi - PAP); one pozwolą nam przesiać grupę osób, którą następnie +wymazujemy+ testami genetycznymi" - poinformował podczas piątkowej konferencji prasowej wiceprezes JSW, a zarazem szef sztabu kryzysowego w spółce, Artur Dyczko.

Do piątku w kopalniach JSW potwierdzono 1296 przypadków zarażenia koronawirusem, w tym 1171 w kopalni Pniówek, 114 osób w kopalni Zofiówka, sześć w kopalni Jastrzębie-Bzie, dwa w kopalni Budryk i trzy w kopalni Borynia. Kwarantanną objęto 333 osoby.

"W tej chwili wydaje się ta sytuacja pod kontrolą" - powiedział podczas konferencji prezes JSW Włodzimierz Hereźniak. Jak poinformowali przedstawiciele spółki, w piątek do pracy w kopalni Pniówek, gdzie wykryto najwięcej zakażeń, wróciło prawie 1,5 tys. osób, u których podwójne testy nie potwierdziły obecności koronawirusa.

Wiceprezes Dyczko ocenił, że działania związane ze zwalczaniem epidemii w kopalni Pniówek są w końcowej fazie. Podkreślił, że przez cały czas kopalnia była utrzymywana w gotowości technicznej.

Reklama

"Wszystkie kontrakty (...), wszystkie nasze zobowiązania handlowe, są realizowane na czas. Sprzedaż węgla z Pniówka w żadnym momencie nie była zagrożona. Absolutnie nie dzieje się nic, czego nie mielibyśmy pod kontrolą (...). Stabilność jest wpisana w nasz kod genetyczny" - zaznaczył Dyczko. Wskazał, że obecnie JSW produkuje węgiel z 28 ścian wydobywczych, a surowca dla odbiorców - także dla potencjalnych nowych klientów - nie brakuje. Blisko 80 proc. węgla wyprodukowanego w pierwszym kwartale br. stanowił węgiel koksowy.

Przedstawiciele JSW zadeklarowali konsekwentną realizację ogłoszonej kilka miesięcy temu zaktualizowanej strategii. Grupa JSW, która w ub. roku wydała na inwestycje rekordowe 2,4 mld zł, podtrzymuje zakładany na ten rok ponad 2-miliardowy plan inwestycyjny - w pierwszym kwartale br. inwestycje były 15 proc. większa niż rok wcześniej. Spółka nie zamierza ograniczać drążenia nowych wyrobisk (w pierwszym kwartale wykonano ich 2,5 km więcej niż planowano), kontynuuje też m.in. budowę nowej kopalni Jastrzębie-Bzie i modernizację zakładów przeróbczych.

Prezes Hereźniak poinformował, że JSW nie planuje obecnie nowej emisji akcji. Nie prowadzi też żadnych rozmów ze związkowcami na temat obniżenia wymiaru czasu pracy i wynagrodzeń, a tym samym nie będzie zabiegać o środki na dopłaty do wynagrodzeń z rządowej tarczy antykryzysowej. Prowadzone na początku roku rozmowy ze związkami na temat poziomu wynagrodzeń w spółce są obecnie zawieszone w związku z sytuacją epidemiczną.

Zarząd JSW liczy, że produkowany przez spółkę węgiel koksowy pozostanie na unijnej liście surowców strategicznych. Przedstawiciele firmy potwierdzili, że ważny odbiorca węgla koksowego z JSW - koncern ArcelorMittal - odbiera obecnie surowiec dla swojej koksowni w Zdzieszowicach "na przyzwoitym poziome".

Grupa kapitałowa JSW zamknęła pierwszy kwartał 2020 r. kwotą 208,9 mln zł straty netto. W trzech pierwszych miesiącach roku, wobec porównywalnego okresu 2019, średnia cena węgla koksowego spadła o 3,5 proc. (do 488,19 zł za tonę), a średnia cena koksu była niższa o 11 proc. i osiągnęła wartość 801,05 zł za tonę.

Wskaźnik EBITDA grupy kapitałowej JSW bez zdarzeń jednorazowych wyniósł w pierwszym kwartale br. 48,6 mln zł. Łączne przychody ze sprzedaży osiągnęły wartość 1,9 mld zł i były wyższe o 8,6 proc. wobec poprzedniego kwartału, co było efektem większej ilości sprzedanego koksu. Jednak przed rokiem przychody grupy JSW w pierwszym kwartale były o ok. 0,5 mld zł wyższe.

"Zahamowanie aktywności gospodarczej, osłabienie popytu na stal oraz spadek produkcji stali skutkowały mniejszym zapotrzebowaniem na surowce do jej produkcji w marcu i kwietniu. Spodziewamy się w najbliższych tygodniach ożywienia gospodarczego, widocznego w pierwszej kolejności w sprzedaży koksu" – ocenił prezes Hereźniak, podkreślając, że JSW utrzymuje dostawy i realizuje wszystkie zamówienia zgodnie z zawartymi kontraktami.

W pierwszym kwartale br. kopalnie JSW wydobyły ok. 4,1 mln ton węgla, o 4,4 proc. więcej niż w poprzednim kwartale. Przychody ze sprzedaży węgla do odbiorców zewnętrznych osiągnęły wartość 918,1 mln zł. Znacznie wyższa była produkcja koksu, która wyniosła 0,8 mln ton - 21 proc. więcej niż w poprzednim kwartale.(PAP)

autor: Marek Błoński