Dane GUS o budownictwie mieszkaniowym na koniec kwietnia potwierdzają, że epidemia COVID-19 dotknęła również ten sektor, chociaż skala spadków nie jest taka wysoka jak w innych sektorach gospodarki, np. w porównaniu z danymi dotyczącymi produkcji sprzedanej przemysłu - skomentował resort rozwoju w piątek.

Główny Urząd Statystyczny ogłosił wstępne wyniki budownictwa mieszkaniowego w okresie styczeń-kwiecień 2020 r.

Zdaniem resortu rozwoju "w odróżnieniu do danych na koniec marca br., dane na koniec kwietnia potwierdzają, że epidemia COVID-19 dotknęła również sektor mieszkaniowy, chociaż skala spadków nie jest taka wysoka jak w innych sektorach gospodarki (np. w porównaniu z danymi dotyczącymi produkcji sprzedanej przemysłu)".

"W analizowanym okresie oddano do użytkowania 63,2 tys. mieszkań (spadek w stosunku do analogicznego okresu 2019 r. o 2,8 proc., w samym kwietniu spadek ten wyniósł 22,4 proc.). Większość mieszkań została wybudowana przez deweloperów (40,4 tys., 70,2 proc. ogółu) oraz przez osoby fizyczne budujące domy jednorodzinne na własne potrzeby (21,8 tys., 34,5 proc.)" - napisano w komunikacie MR.

"Spółdzielnie mieszkaniowe oddały do użytkowania 0,5 tys. mieszkań, towarzystwa budownictwa społecznego 0,3 tys. mieszkań, zaś gminy 0,2 tys. mieszkań" - dodano.

Reklama

Wedle resortu wpływ epidemii na budownictwo mieszkaniowe jeszcze bardziej zaznaczył się w danych dotyczących liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto. "W okresie styczeń-kwiecień 2020 r. rozpoczęto budowę 66,2 tys. mieszkań, czyli o 12,7 proc. mniej niż w tym samym okresie 2019 r. W samym kwietniu spadek wyniósł 37,8 proc." - czytamy.

"Podobnie wygląda sytuacja, jeżeli chodzi o dane dotyczące udzielanych pozwoleń na budowę lub zgłoszeń z projektem budowlanym. W okresie styczeń-kwiecień 2020 r. wydano pozwolenia (lub zgłoszono do budowy) na 75,9 tys. mieszkań, co stanowi spadek o 5,2 proc. w stosunku do tego samego okresu roku ubiegłego" - podał MR.

"W samym kwietniu br. w stosunku do kwietnia 2019 r. zanotowano spadek o 27,8 proc. Warto zauważyć, że z nowymi inwestycjami wstrzymuje się głównie sektor deweloperski" - dodano.

W opinii resortu napisano, że oceniając wyniki budownictwa mieszkaniowego za kwiecień "warto zauważyć, że w tym miesiącu w dużym stopniu wstrzymane zostały prace urzędów wydających pozwolenia na budowę lub decyzje o pozwoleniu na użytkowanie".

"Stąd dane za kwiecień nie do końca odzwierciedlają realny wpływ epidemii COVID-19 na sektor budownictwa mieszkaniowego. Jednak w kolejnych miesiącach należy spodziewać się spadków aktywności mieszkaniowej" - czytamy.

Wiąże się to - zdaniem resortu - zarówno z decyzjami strony podażowej o wstrzymaniu nowych inwestycji wobec niepewnej sytuacji gospodarczej, jak i strony popytowej, wobec niepewności dotyczącej przyszłych dochodów oraz zagrożenia bezrobociem.

"Dlatego w średnim terminie można się spodziewać spadku efektów budownictwa mieszkaniowego, w szczególności jeżeli chodzi o wydawane pozwolenia na budowę oraz rozpoczynane budowy. W przypadku mieszkań oddawanych do użytkowania spadki powinny być mniejsze, gdyż aktualnie kończone są inwestycje rozpoczynane 2-3 lata przed epidemią" - twierdzą eksperci MR.

GUS ogłosił również, że przeciętny koszt budowy 1 m2 powierzchni mieszkalnej w budownictwie wielorodzinnym w I kwartale 2020 r. wyniósł 4567 zł, co oznacza wzrost o 4,1 proc. w stosunku do I kwartału 2019 r. i spadek o 0,7 proc. w stosunku do IV kwartału 2019 r.