Ustawa o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. z możliwością głosowania korespondencyjnego przewiduje, że głosowanie odbędzie się metodą tradycyjną, w lokalach wyborczych i dla chętnych korespondencyjnie.

Zakłada możliwość ponownej rejestracji kandydatów, którzy mieli wziąć udział w wyborach prezydenckich 10 maja, bez konieczności ponownego zbierania podpisów poparcia, daje też prawo startu nowym kandydatom. Nakłada też na marszałka Sejmu obowiązek określenia, po zasięgnięciu opinii PKW, tzw. kalendarza wyborczego, czyli dni, w których upływają terminy wykonania poszczególnych czynności wyborczych, przewidzianych w kodeksie wyborczym i ustawie.

Senatorowie wprowadzili do ustawy 36 poprawek. Sejm odrzucił jednak większość z nich. Zgodził się natomiast na wydłużenie niektórych terminów w kalendarzu wyborczym. Termin zgłoszenia zamiaru głosowania korespondencyjnego przez wyborców przebywających na kwarantannie lub w izolacji został zmieniony z 2. na 5. dzień przed dniem wyborów, czas na zgłoszenie zamiaru głosowania korespondencyjnego z 12 do 15 dni przed wyborami dla wyborców za granicą. Sejm nie zgodził się natomiast na wydłużenie czasu na wysłanie im pakietu wyborczego z 6 do 9 dni.

Posłowie nie zgodzili się na zagwarantowanie 10-dniowego terminu na zbieranie podpisów poparcia dla kandydatów na prezydenta, ani na możliwość zbierania podpisów za pomocą platformy e-PUAP.

Poparcia nie uzyskała też poprawka, zakładająca, że głosowanie w wyborach prezydenckich miałoby się odbywać w godz. 6.00-22.00. Posłowie nie zgodzili się na skrócenie z 21 do 16 dni czasu dla Sądu Najwyższego na stwierdzenie ważności wyborów prezydenckich.

Sejm był przeciwny zwiększeniu czasu antenowego w TVP i Polskim Radiu na audycje przygotowane przez komitety wyborcze.

Senatorowie byli też przeciwni zwiększeniu minimalnego składu obwodowych komisji wyborczych (z 3 do 5 osób) oraz łączeniu komisji wyborczych na wniosek wójta.